| Autor: redakcja

Ochrona buraka cukrowego

Dobry gospodarz może i powinien posiadać ładny dom z dużym ogrodem, nowoczesne ciągniki rolnicze w swoim gospodarstwie, ale także brudne buty. Dlaczego? Będą one dowodem wkładu względem uprawianych na polu roślin. Rośliny, w tym buraki cukrowe, wymagają bowiem opieki już od ich pierwszych faz rozwojowych.

Wykonywanie zabiegów fungicydowych wiąże się z ryzykiem uszkodzenia kiełkujących roślin buraka cukrowego, ponieważ są one bardzo wrażliwe na większość substancji chemicznych. Tak więc w efekcie burak, któremu dostarczono znacznie mniejszą dawkę silnych preparatów, posiada o 1 lub 2 pary liści więcej.

Wśród grupy chwastów, które zostały zauważone na polu wystąpiły fiołek, chaber, tobołek, rumianek, komosa biała – uporczywa, wyrastająca w międzyrzędziach plantacji. Również zaobserwowano obecność rdestu ptasiego, którego nie pokonają nawet najsilniejsze środki z aktywnymi substancjami chemicznymi. Można je zwalczyć kombinacją mieszaniny różnych preparatów i przede wszystkim tylko we wczesnych fazach rozwoju rośliny.

- W fazach późniejszych, ten rdest jest naprawdę nie do zniszczenia. Co prawda, ciągnie się on nisko po ziemi, kiedy się zewrą międzyrzędzia to jest on schowany między burakami. Natomiast jest to ciągle pasożyt, chwast, który zabiera wodę i składniki pokarmowe w międzyrzędziach – mówił Marcin Tokarczyk z SM Agro.

Ponadto rumian, bodziszek polny czy rdest powojowaty – nie są tak bardzo uciążliwe jak wcześniej wspomniana odmiana rdestu ptasiego.

Na badanym w tym odcinku polu, nie zaobserwowano nowo wyrastających chwastów, tym samym jest to efekt skuteczności przeprowadzonych zabiegów chwastobójczych. Już niebawem będziemy mogli ponownie ocenić stan uprawy buraka cukrowego, przyjrzeć się jego fazie rozwojowej, a także zwrócić uwagę na możliwie ewentualne zagrożenia.


Tagi:
źródło: