| Autor: redakcja1

Hurt paliwowy powraca do tendencji wzrostowej

Zmiany na światowych rynkach, a w konsekwencji zmiany w hurcie paliwowym polskich rafinerii dają asumpt do przewidywań na najbliższy tydzień dalszych wzrostów cen na polskich stacjach. Istotne będą zmiany, jakie PKN Orlen i Grupa LOTOS wprowadzą do swych cenników w sobotę 15 października br.

Hurt paliwowy powraca do tendencji wzrostowej
Ceny paliw w hurcie

W gdańskiej rafinerii Grupy LOTOS Pb95 drożeje 7 zł/m3 (Pb98 -3 zł/m3). ON notuje od wczoraj +21 zł/m3 (analogicznie bioester B100 i ON premium [ceny netto w temperaturze referencyjnej 15°C]). Olej napędowy do celów grzewczych drożeje od wczoraj 14 zł/m3 .

 
W rafinerii płockiej PKN Orlen Pb95 tanieje 11 zł/m(Pb98 -20 zł/m3), a olej napędowy drożeje 9 zł/m3 (analogicznie Arktyczny2 i bioester B100[ceny netto w temperaturze referencyjnej 15°C]). Olej napędowy do celów grzewczych od wczoraj +12 zł/m3.
 
Jak podaje Polska Izba Paliw Płynnych, ceny hurtowe polskich rafinerii są ściśle skorelowane z czynnikami makroekonomicznymi – głównie światowymi rynkami paliw gotowych (dla Europy referencyjne są tzw. notowaniach ARA, czyli dane z trzech największych portów przeładowujących paliwa importowane na nasz kontynent: Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia). Te zaś w ostatnim czasie podlegają bardzo silnym wahaniom. Wg agencji Bloomberg w okresie 07.09-14.10.2016 benzyna odnotowała wzrost ponad-10-proc. Olej napędowy w tym czasie drożał ponad 12%.
 
Mimo wciąż istotnej nadpodaży ropy naftowej i jej przetworów obserwacja zmian dziennych notowań paliw gotowych daje wrażenia podobne do jazdy na rollercoasterze. Ceny paliw coraz bardziej są oderwane od notowań ropy. Ta wprawdzie po dłuższym okresie stabilności przekroczyła 50 USD/b w wyniku porozumienia w łonie OPEC, jednak jak dowodzi historia, członkowie tej organizacji podchodzą do poziomów wydobycia „dość luźno”. Należy też przypomnieć, że nie należą do niej Rosja, USA czy Iran. Problem leży gdzie indziej.
 
Coraz bardziej widoczna jest negatywna strona spekulacji na rynku paliw gotowych. Zwykle giełdowi inwestorzy, drobni inwestorzy, zarabiając na prognozach zmian popytu i podaży, biorą na siebie ciężar, ryzyko rynku. Jednak od dłuższego czasu producenci ropy coraz mocniej inwestują we własne moce przetwórcze. Dzięki temu zarabiają na ropie w okresie koniunktury lub przetwarzają ją u siebie w czasie spadków. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można więc przypuszczać, że ich dyktat cenowy przesuwa się ostatnio coraz bardziej raczej w stronę przetworów rafineryjnych, niż surowca. Dlatego tak ważne jest więc dla Polski inwestowanie w krajowe źródła energii – także te alternatywne, i jej logistykę.
 


Tagi:
źródło: