Finalizacja umowy o wolnym handlu UE-Kanada

W dniu 26 września 2014 roku Unia Europejska osiągnęła końcowe porozumienie z Kanadą w sprawie wolnego handlu (CETA - Comprehensive Economic and Trade Agrement, czyli Kompleksowe Porozumienie Gospodarczo-Handlowe), poparte przez wszystkie 28 krajów Wspólnoty, w tym Niemcy, które krótko przed finalizacją zagroziły, że go nie zaakceptują, gdyż chodziło o zastrzeżenia w stosunku do zawartej w porozumieniu klauzuli zezwalającej prywatnym firmom na występowanie z pozwami sądowymi przeciwko rządom – podaje FAMMU/FAPA.

Finalizacja umowy o wolnym handlu UE-Kanada

Wolny handel pomiędzy UE a Kanadą

Zawarcie porozumienia ogłosili w Ottawie na konferencji prasowej po trwających pięć godzin negocjacjach przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i premier Kanady Stephen Harper. Umowa ta jest uważana za pierwowzór dla znacznie większej negocjowanej aktualnie umowy UE ze Stanami Zjednoczonymi jak TTIP, Transatlantyckie Partnerstwo Handlowe i Inwestycyjne.
 
Komisja Europejska (KE) podkreśla korzyści z umowy, która ma znieść 98% barier celnych pomiędzy UE a Kanadą i doprowadzić do wzajemnego otwarcia rynków. Dzięki temu negocjowanemu od 2009 r. porozumieniu, firmy z UE zyskają bezprecedensowy dostęp do rynku kanadyjskiego. Podobnie też kanadyjscy przedsiębiorcy do rynku unijnego. Poza zlikwidowaniem praktycznie wszystkich ceł, umowa przyniesie również zniesienie barier pozataryfowych oraz liberalizację handlu usługami.
 
Zdaniem KE, po pełnym wdrożeniu umowy gospodarka unijna może na tym zyskiwać 5,8 mld EUR rocznie. Porozumienie z Kanadą prognozuje zniesienie wszystkich ceł na produkty przemysłowe, w odniesieniu do niektórych wyrobów przemysłu samochodowego i stoczniowego będzie dodatkowy kilkuletni okres przejściowy.
 
W związku z tym, unijni eksporterzy mają na tym zaoszczędzać rocznie blisko 500 mln EUR. Obie strony zgodziły się też na zniesienie ponad 90% barier na produkty rolne. Można na tym zabiegu sporo zaoszczędzić, bo eksport takich produktów z UE do Kanady wart jest rocznie 2,9 mld EUR.
 
Wyjątki w liberalizacji tego fragmentu rynku dotyczą m.in. mięsa wołowego, wieprzowiny, drobiu i serów. Na produkty te ustalono kontyngenty. W odniesieniu do sera z UE zostaną otwarte dwa kontyngenty taryfowe. Jeden w wysokości 16,8 tys. ton będzie dotyczył serów „jakościowych”, drugi 1,7 tys. ton zostanie otwarty dla serów „przemysłowych”. Unijni producenci chcieliby więcej, bo nawet 40 tys. ton.
 
Natomiast Kanadyjczycy nie będą mieli żadnych ograniczeń w tym zakresie. Jeśli chodzi o wołowinę to Wspólnota otworzy dla nich dwa bezcłowe kontyngenty taryfowe, dla mrożonej wołowiny - 15 tys. ton oraz świeżego/chłodzonego mięsa wołowego - 35 tys. ton. Kanada będzie mogła również wysyłać do Wspólnoty 75 tys. ton wieprzowiny w obrębie kontyngentu taryfowego oraz 8 tys. ton kukurydzy. Umowa przyznaje również Kanadzie bezcłowy dostęp do unijnego rynku na przetwory z wołowiny, wieprzowiny oraz mięsa z bizonów.
 
Obie strony nie były zainteresowane liberalizacją rynku drobiu i jaj, przy czym pełne otwarcie rynku zbóż nastąpi w ciągu siedmiu lat od wejścia w życie umowy. Jak wynika z wyliczeń KE na zniesieniu barier pozacelnych, tj. czasami sztucznie tworzonych wymogów, kosztownych certyfikatów itp., strona unijna ma zaoszczędzić 2,9 mld EUR rocznie.


Tagi:
źródło: