Wielkopolskie "Święcone" - Ochla

W dniu 17 marca w Muzeum Etnograficznym w Ochli odbyło się spotkanie poświęcone kolekcjom wielkanocnej plastyki obrzędowej: Zofii Monczak – w dziedzinie pisanki, Władysławowi Tomczakowi – w dwóch dziedzinach : pisanki i wycinanki oraz Marii Monczak- Kieleczawy – w dziedzinie wielkanocnej pisanki wykonanej wg prastarych wzorów huculskich.

Wielkopolskie

 

Spotkanie rozpoczęła Dyrektor Muzeum – Irena Lew oraz Kustosz Działu Oświatowego ME - Barbara Łakoma. Po przywitaniu zaproszonych gości, prezentacją multimedialną wspominano wybitnych twórców – panią Zofię i pana Władysława.

Zofia Monczak – prawie całe życie mieszkała w Zielonej Górze. Urodziła się we wsi Berest, koło Nowego Sącza i jako 6-letnia dziewczynka przyjechała z rodzicami na Ziemię Lubuską. Całe życie nie zmieniła jednego - zamiłowania do wykonywania pisanek. W domu pani Zofii nie do pomyślenia było, aby na stole wielkanocnym zabrakło ręcznie zdobionych, barwionych pisanek, które zgodnie z tradycją wykonywane były w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Pisanie pisanek dawało Pani Zofii zadowolenie i relaks. Jako ciekawostkę podam, iż dla Cepelii, z którą współpracowała  potrafiła wykonać trzy tysiące sztuk rocznie.


Przez długie lata uczyła dzieci nanoszenia wzorów techniką batikowo-szpilkową, na delikatną skorupkę jajka. Po raz pierwszy w Muzeum w Ochli zaprezentowała swoje prace w 1976 roku. Wtedy jej prace zajęły pierwsze miejsce w dziedzinie plastyki obrzędowej. Przez kolejne lata uczestniczyła w wielu konkursach i wystawach zdobywając liczne dyplomy i wyróżnienia. Nie zabrakło również jej prac na jarmarkach w Polsce i za granicą.


Zofia Monczak odeszła w czerwcu 2009 roku pozostawiając w zbiorach muzealnych przepiękne pisanki.


Drugą wybitną postacią w technice zdobienia jajek był Władysław Tomczak. Obok malowania jajek był mistrzem w sztuce wycinania wzorów z papieru.


Pochodził z ziemi kurpiowskiej, a mieszkał w Zbąszyniu. Jako nastolatek gromadził rekwizyty związane z kulturą kurpiowską. Pierwszą wycinankę wykonał będąc jeszcze w szkole podstawowej, kiedy to podczas obozu wędrownego podpatrzył technikę robienia wycinanek nożycami do strzyżenia owiec. Miał nieprzeciętne zdolności manualne, smykałkę do  prac ręcznych i dusze artysty.  Swoje umiejętności doskonalił do końca wykonując coraz bardziej skomplikowane wzory. Zainteresował się również pisankami i szybko osiągnął mistrzowską precyzję wydrapywania na jajkach wzoru za pomocą skalpela. Najpiękniejsze wzory podpatrzył na Śląsku Opolskim. Następnym etapem jego artystycznych prac było naklejanie wycinanek na jajko.


Po raz pierwszy swoje prace do Muzeum Etnograficznego w Ochli przyniósł około 30 lat temu. Były to wycinanki przypominające "gwiozdy kurpiowskie". Pan Władysław zdobył wiele wyróżnień i dyplomów. Swoją wiedzą chętnie dzielił się z innymi, szczególnie lubił warsztaty z dziećmi.


Prace Pana Władysława można oglądać w Muzeum Etnograficznym w Ochli.  Pan Władysław odszedł w listopadzie 2010 roku.


Kolejnym wielkim artystą, którego warsztat pisankarski oraz prace można było podziwiać podczas wernisażu była Maria Monczak-Kieleczawa. Rodzice pani Marii mieszkają w Przemkowie niedaleko Szprotawy. Sama pani Maria mieszka we Wrocławiu. Twórczość pani Marii wyrosła z rodzimych tradycji łemkowskich regionu krakowskiego i rzeszowskiego. Już jako dziecko pilnie asystowała mamie przy zdobieniu jaj. Artystkę szczególnie zafascynowały pisanki zdobione techniką batikową. Od 1995 roku tworzy przede wszystkim wzory huculskie. Pisanki huculskie charakteryzują się bogatą ornamentyką i swoistymi kolorami (żółć, zieleń, pomarańcz, czerwień i czerń), co łatwo wyróżnia je wśród innych pisanek. Wzory huculskie opierają się przede wszystkim na układzie ornamentu pasowego zamkniętego, zbudowanego z prostych figur geometrycznych (trójkąt, prostokąt, koło, romb, trapez). Na huculskich pisankach motywem zwierzęcym może być tylko jelonek, rybka lub czasem  koń huculski. Technika batikowa polega na nakładaniu gorącego wosku na powierzchnię jajka.


Jej prace zdobyły liczne nagrody za wzór na pisance. Między innymi nagrody GRAND PRIX w Ogólnopolskim Konkursie na Pisankę – Świnoujście 1999, 2000 r.


Pani Maria najbardziej dumna jest z pisanki wykonanej na strusim jaju rodem z Afryki. Na świecie jest tylko pięć egzemplarzy tej niezwykłej pisanki. znajdują się one w prywatnych zbiorach w: Nowym Yorku, Chicago, Toronto, Warce k. Łodzi oraz jeden u Pani Marii.


Pięcio-pokoleniową rodzinną tradycję pisankarską kontynuują również jej córki: Marta i Aleksandra.


Podczas spotkania można było dowiedzieć się, iż w pisankarstwie są cztery techniki w zdobieniu pisanek:


- pisanka - pisana woskiem i potem barwiona; 


- rytownicza - najpierw się barwi skorupkę jajka a potem wydrapuje wzór;


- malowanki - pastelami, kredkami albo farbami; 


- wyklejanki - najczęściej sitowiem - technika pochodząca z rejonu kurpiów


oraz współczesne - ozdabiane sianem, cekinami, kamieniami i innymi ozdobami, ale kanony to te cztery techniki zdobienia.

 

I jako ciekawostkę dodam, że w poszczególnych rejonach Niemiec wartościowe są tylko takie pisanki, które wywodzą się z danego terenu lub są z nim związane.


Następnym punktem spotkania było zaprezentowanie tradycyjnego stołu wielkanocnego regionu wielkopolskiego. Ekspozycję przygotowała Irena Sopa. Przedstawiła symbole znajdujące się na stole i związane ze świętami Wielkanocnymi, takie jak: jajka, chleb, baranek, babki, wędliny i chrzan. Wspomniała również, że istniał taki zwyczaj, gdy w Niedzielę Palmową, po poświęceniu palm składających się głównie z gałązek wierzbowych, tzw. "bazie" były zjadane, gdyż wierzono, że to przynosi zdrowie. Z patyków pozostałych po "baziach" robiono krzyże i wbijano je w ziemie, aby ją uświęcić i aby w przyszłym roku wydała dobry plon.


Źródło: http://www.lir.agro.pl/

Foto. LIR



Tagi: