Z Polski wypłynęło już ponad 1,2 mln ton pszenicy

Eksport pszenicy z Polski

Według niepełnych danych za listopad zebranych przez Sparks Polska, tym czasie w polskich portach na statki załadowano 365 tys. t pszenicy, co oznacza zdecydowanie rekordową ilość. Poprzedni rekord ustanowiono zaledwie dwa miesiące wcześniej, kiedy to wyniósł niemal 307 tys. t.

Od początku sezonu 2014/2015 drogą morską wyeksportowano z naszego kraju 1,2 mln t pszenicy w stosunku do 0,74 mln t w sezonie poprzednim. Nic w tym dziwnego, skoro przeładunki portowe rosną bardzo dynamicznie już od kilku lat. W sezonie 2012/2013 w miesiącach lipiec-listopad wynosiły one 0,51 mln t, a w sezonie 2011/2012 jedynie 0,2 mln t, czyli jedną szóstą wysyłki w tym sezonie.

Rośnie znaczenie transportu wodengo

W ostatnich latach sporo zwiększyła się wysyłka pszenicy za pośrednictwem portów. Przed sezonem 2012/2013 przeważnie udział transportu lądowego i morskiego w wywozie były zbliżone. Niemal połowa zboża opuszczała kraj na statkach, a pozostała część przede wszystkim na ciężarówkach. Jednak od sezonu 2012/2013 zwiększa się udział transportu morskiego.

Jak wynika z danych Ministerstwa Finansów i Sparks Polska, szacowany jest 72 proc. udział w wysyłce za pośrednictwem portów morskich w sezonie 2013/2014. Niemniej jednak brakuje jeszcze ostatecznych danych za pierwszy kwartał tego sezonu, ale na podstawie danych wstępnych udział eksportu morskiego wyniósł w tym czasie 70 proc.

Eksport zbóż z Polski

Jednakże eksport innych zbóż poza pszenicą jest relatywnie nieznaczny. Od początku lipca do końca listopada 2014 r. załadunki kukurydzy wyniosły zaledwie 34 tys. t, podczas gdy w tym samym okresie w minionego roku było to 155 tys. t, a dwa lata temu 329 tys. t. Sporo mniej wywieziono także: żyta 133 tys. t w stosunku do 308 tys. t przed rokiem, jęczmienia 35 tys. t wobec 128 tys. t oraz pszenżyta 21 tys. t w odniesieniu do 38 tys. t.

Zdaniem analityków Banku BGŻ jest bardzo możliwe, że w tym sezonie eksport pszenicy z Polski ustanowi nowy rekord. Jest to wypadkowa dobrej podaży tego zboża u nas w kraju oraz bardzo wysokiego zapotrzebowania na unijną pszenicę w krajach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.

Dodatkowym czynnikiem jest właściwa jakość naszego ziarna. W sumie dostępność pszenicy o wysokiej zawartości białka (np. powyżej 13 proc.) jest prawdopodobnie mniejsza niż przed rokiem, ale zawartość białka akceptowana przez odbiorców zagranicznych (11,5 proc.) jest dość powszechna, a spełnienie innych wymogów nie sprawia większych problemów. Tym samym polska pszenica w obecnym sezonie często wygrywa stosunkiem ceny do jakości z pszenicą francuską.