Notowania zbóż

Grudniowa seria na kukurydzę podrożała wczoraj w Chicago o 3%. Amerykańska pszenica także drożeje jednak dużo wolniej. Już teraz wysokie notowania sprawiają, że amerykańska sprzedaż eksportowa jest wyjątkowo słaba. Ostatnio pojawiają się nawet informacje o imporcie do USA unijnej pszenicy paszowej. Pewnym wsparciem dla cen są obawy o stan ozimin w Rosji, na Ukrainie i po poniedziałkowych danych także w USA. Mimo to jednak zapasy pszenicy (także kukurydzy i soi) na koniec sezonu będą wyjątkowo duże i nie uzasadniają przesadnych wzrostów. Wygląda na to, że wielki kapitał spekulacyjny uznał, że niewiele można już zarobić na kontynuacji trendu spadkowego na kontraktach, które notowały 4-5 letnie minima. Stąd najwięksi inwestorzy finansowi zaczęli grać na wzrosty i poprzez masowe kupowanie kontraktów sami dalsze wzrosty wywołują. W tym miejscu należy zauważyć, że wyższe notowania futures (także spot) spowodują na jakimś etapie spadek popytu ze strony importerów i większą podaż kontraktów ze strony producentów (zabezpieczenie przyszłych dostaw). Jednocześnie może to być sygnałem dla spekulantów do realizacji olbrzymich zysków z długich pozycji i rozpoczęcia „gry na krótko”, czyli zarabiania tym razem na spadkach. I ponownie będziemy czytać w komentarzach analityków o drugim z rzędu sezonie rekordowych zbiorów i narastających zapasach co zresztą jest prawdą.

Kontrakty na Matif rosły w środę, a liderem ponownie była pszenica i rzepak - zestawienie poniżej.

Na uwagę zasługuje wczorajsze silne umocnienie się usd do euro po kilku słabszych dla dolarach dniach. Fed poinformował o wygaszeniu do końca października programu QE3 i zasugerował, wcześniejszą niż ostatnio sądzono, możliwość przystąpienia do podwyżek stóp procentowych w USA. Daje to szansę do powrotu eurodolara (kurs EUR/USD) do długoterminowego trendu spadkowego.