Spadek ocen kondycji amerykańskich zbóż i soi daje szansę na wzrosty
W USA, na wielu obszarach upraw pojawiły się długo oczekiwane deszcze (są też w prognozie na kolejne dni) i niższe temperatury.
W USA, na wielu obszarach upraw pojawiły się długo oczekiwane deszcze (są też w prognozie na kolejne dni) i niższe temperatury.
Miniony tydzień, skrócony w Europie (szczególnie w Polsce) przebiegał pod znakiem dużej zmienności notowań giełdowych. Olbrzymia krótka pozycja (sprzedane kontrakty), jaką zajmuje kapitał spekulacyjny w amerykańskich zbożach (w pszenicy nawet rekord) sprawia, że kontrakty te stały się szczególnie wrażliwe na zagrożenia pogodowe. A tych jest sporo na półkuli północnej, a...
Po silnej przecenie z poniedziałku, kontrakty na kukurydzę i kompleks sojowy tylko lekko wzrosły wczoraj, ale pszenica odbiła w górę o ponad 1,5%. Tańszy o 1% dolar, w stosunku do euro, zwiększa konkurencyjność amerykańskiego eksportu.
W Chicago notowania zbóż i soi spadły na początku tygodnia pod wpływem prognoz zapowiadających lepszą pogodę, ale też po publikacji piątkowego raportu CFTC, który pokazał dużą skalę redukcji krótkich pozycji spekulacyjnych w zbożach.
W Chicago rosły lekko we wtorek notowania soi i kukurydzy, ale spadały pszenicy na dzień przed publikacją comiesięcznych prognoz USDA. W Paryżu zdecydowanie spadły notowania, wygasającej dzisiaj, majowej serii na pszenicę. Lekką przecenę zaliczyła też kukurydza ze starych zbiorów i rzepak. Wzrosły nieco wyceny unijnej pszenicy i kukurydzy z tegorocznych zbiorów.
Amerykański Departament Rolnictwa opublikował w środę prognozy podaży i popytu dla obecnego, i po raz pierwszy dla nowego, sezonu. W amerykańskim bilansie kukurydzy, pszenicy i soi na obecny sezon (2016/17) dokonano tylko kosmetycznych zmian, ale oczekiwany jest duży spadek produkcji zbóż w nowym sezonie.
Piątkowe silne osłabienie dolara dało impuls wzrostowy amerykańskim kontraktom. Euro podrożało w piątek o 0,6%, w stosunku do dolara i wyceniane było najwyżej od ponad roku.
Unijne kontrakty systematycznie tracą na wartości od 6 marca, kiedy to pszenica i kukurydza zaliczyły swoje wielomiesięczne szczyty, a rzepak zbliżył się do 2,5 letnich maksimów.