Krajowe ceny zbóż w punktach skupu
Koniec września i początek października znacznie spadły ceny kukurydzy, nieco mniej należy zapłacić za pszenicę konsumpcyjną. Z kolei żyto konsumpcyjne i jęczmień paszowy w tym czasie podrożały.
Koniec września i początek października znacznie spadły ceny kukurydzy, nieco mniej należy zapłacić za pszenicę konsumpcyjną. Z kolei żyto konsumpcyjne i jęczmień paszowy w tym czasie podrożały.
W dniach 19-25 września bieżącego roku ceny większości zbóż zmalały.
W dniach 12-18 września bieżącego roku podrożała pszenica konsumpcyjna, żyto konsumpcyjne oraz jęczmień paszowy. Jedynie kukurydza potaniała.
Ceny pszenicy konsumpcyjnej są zależne od jej jakości oraz regionu. Średnio za tonę tego zboża należy zapłacić 820-900 złotych. Niebywale wysoko stoi tona żyta, bo po 850-920 złotych.
Ukraina planuje zniesienie ceł eksportowych część zbóż tak szybko, jak to tylko możliwe.
Według danych, w sezonie 2011/2012, nie tylko zbiory pszenicy w Australii będą obfite, ale również i jakość ziarna będzie wysoka.
Jak wynika z danych, w dalszym ciągu będzie niska podaż polskiej pszenicy konsumpcyjnej, a od kwietnia jej ceny są znacznie wyższe niż unijna średnia.
Mimo spadkowej tendencji cen, zboża są w dalszym ciągu droższe niż w ubiegłym roku.
W dalszym ciągu można importować zagraniczną pszenicę paszową, która w zeszłym tygodniu kosztowała około 850- 860 złotych za tonę.
W ostatnim tygodniu maja tego roku potaniała pszenica konsumpcyjna oraz jęczmień paszowy.
Mimo, że ceny zbóż na rynkach światowych przyjęły pozycję malejącą, Polski najwyraźniej to nie dotyczy, bo u nas ziarna nadal drożeją.
Zbyt mała ilość zboża w stosunku do popytu znacząco wpływa na wzrost cen tego zboża. Jak zatem wykazują dane, w okresie 8-24 kwietnia tego roku w punkcie skupu średnia cena pszenicy konsumpcyjnej oscylowała w granicach 968 złotych za tonę.
Maklerzy giełd towarowych twierdzą, że dłuższe przechowywanie zboża przez rolników i czekanie z jego sprzedażą do ostatniej chwili nie ma sensu.
Taka sytuacja może doprowadzić do wzrostu cen.
Ziarna w tym roku jest mało, dlatego też trzeba będzie płacić wyższą cenę.