Plantatorzy buraków cukrowych żądają utrzymania limitowania produkcji

w przeciwnym razie będą mieli problemy z utrzymaniem upraw.


Jeśli system limitowania produkcji buraków cukrowych po 2014 roku nie będzie utrzymany to ta gałąź rolnictwa polskiego może nie wytrzymać presji zagranicznej konkurencji. W związku z tym plantatorzy buraków cukrowych żądają utrzymania dotychczasowych ograniczeń produkcji.

 

Obecnie trwająca debata na temat przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej jest świetnym momentem do wykorzystania istniejącej sytuacji aby plantatorzy buraków cukrowych mogli bronić swoich racji i zabezpieczyć swoją przyszłość, gdyż obowiązująca teraz struktura dopłat unijnych będzie trwała jeszcze do roku 2013. Z kolei limitowanie produkcji potrwa o rok dłużej. Jaki jest dalszy plan działania? Tego nikt jeszcze nie wie.

 

Obawy u rolników są uzasadnione, gdyż w przypadku rezygnacji UE z kwotowania buraków oraz cukru jak to było z branżą mleczną będą mieli problem z utrzymaniem plantacji. Dlatego też tak niezwykle ważne jest zachowanie dotychczasowych limitów oraz minimalnych cen. Ponadto plantatorzy chcą zmobilizować do lepszego działania instytucję zajmującą się porozumieniem branżowym, która ma na celu określenie zasad współpracy pomiędzy cukrownią a rolnikiem. Niestety nie udało się uzyskać porozumienia w postaci dokumentu w latach ubiegłych.

 

Niemniej jednak dla plantatorów buraków cukrowych najważniejszą sprawa jest utrzymanie kwotowania oraz zapewnienia przyznawanych limitów poszczególnym krajom, a nie koncernom cukrowym. W takim przypadku należałoby, według plantatorów, przenieść część produkcji z naszego kraju do Niemiec, gdyż właśnie tam swoje siedziby mają trzy funkcjonujące w Polsce koncerny.



Tagi: