| Autor: redakcja11

Tylko co dziesiąta firma skorzystała lub zamierza skorzystać z unijnych dotacji

Polskie mikrofirmy i małe firmy są coraz mniej zainteresowane dofinansowaniem z Unii Europejskiej. W grudniu 2015 r. jedynie co dziesiąta z nich deklarowała, że skorzystała już lub zamierza skorzystać z unijnych dotacji w ramach perspektywy finansowej 2014–2020 – wynika z szóstego raportu „Jak w Polsce prowadzi się własny biznes?”. Czym jest spowodowana ta niechęć przedsiębiorców do ubiegania się o środki z Unii?

Tylko co dziesiąta firma skorzystała lub zamierza skorzystać z unijnych dotacji

Małe zainteresowanie dofinansowaniem unijnym wynika głównie ze skomplikowania obowiązującej procedury aplikacyjnej i trudności ze sporządzeniem wymaganych dokumentów. Do prawidłowego wypełnienia wielu z nich potrzeba specjalistycznej wiedzy, której w firmach często brakuje. W związku z tym muszą one korzystać z usług różnych ekspertów i doradców.
 

Problemem jest też to, że duża część polskich przedsiębiorców, zwłaszcza tych mniejszych, po prostu nie wierzy w możliwość uzyskania unijnych środków. Zamiast się o nie starać, odkładają oni swoje inwestycje na później lub je ograniczają, ewentualnie posiłkują się pożyczkami i kredytami.
 

- Statystyki mówią, że zasadniczo po unijne pieniądze znacznie częściej i skuteczniej ubiegają się spółki z dużych ośrodków w tzw. Polsce A oraz większe przedsiębiorstwa. Wynajmują one doradców i są lepiej przygotowane do całego procesu aplikacyjnego – zauważa w wywiadzie dla serwisu infoWire.pl Anna Misiołek, prezes zarządu firmy ABBEYS.
 

Czy mniejsze firmy są na straconej pozycji? Oczywiście nie. Mimo istniejących trudności ze starania się o środki z Unii nie należy rezygnować. Pieniądze do zdobycia są bowiem zbyt duże, żeby przynajmniej nie spróbować. Na pewno warto skorzystać z usług doświadczonych doradców, którzy pomogą w przygotowaniu dokumentów i wyjaśnią wszystkie proceduralne zawiłości.



Tagi:
źródło: