Chiński czosnek przemycany do Europy tak często jak alkohol czy papierosy

Sprawą zainteresowała unijna agenda do walki z przestępstwami gospodarczymi. Zarobki złoczyńców handlujący czosnkiem są porównywalne z zyskami z przemytu papierosów i alkoholu.

Chiński czosnek przemycany do Europy tak często jak alkohol czy papierosy


Nie jeden z nas zastanawia się zapewne nad tym, w jaki sposób można przemycać czosnek. To bardzo proste, otóż jest on zgłaszany do oclenia jako cebula.

Nielegalnie sprowadzony czosnek jak się okazuje jest tańszy, podobno nie ma aż tak intensywnego zapachu jak nasz krajowy, ale bardzo szybko się psuje.

Co więcej, tego gatunku nie można rozmnożyć. Dlatego też w kręgach naukowych podejrzewa się, że produkt może być genetycznie modyfikowany lub stosowano przy jego produkcji szkodliwe i niebezpieczne dla naszego zdrowia chemikalia.

W Polsce, w ciągu kilku ostatnich dni udało się udaremnić przemyt o wolumenie 100 ton tego towaru. Policja nie ukrywała, że do przejęcia tego ładunku używali tych samych metod, które stosuje się do przechwytywania narkotyków.

Towarem zgłaszanym celnikom była cebula. No tak, ale dlaczego przestępcy przy cle deklarowali coś innego niż czosnek i czemu właśnie cebulę? To bardzo proste, gdyż okazuje się, że przy cle za jedną tonę czosnku trzeba zapłacić 1200 euro, a za tą samą tonę cebuli, w zależności od rodzaju, nawet kilkakrotnie mniej.



Tagi: