Polacy będą konsumować większą ilość ryb

Jak twierdzą zgodnie eksperci branża rybna z Polski dobrze się rozwija. Takiej sytuacji sprzyja poprawa koniunktury gospodarczej.

 

W Polsce istnieje blisko 400 przedsiębiorstw zajmujących się przetwórstwem ryb. Z kolei z tego powyżej 240 może eksportować swoje artykuły do krajów członkowskich Unii Europejskiej oraz do państw trzecich.

 

W okresie letnim sprzedaż na stoiskach rybnych oraz w specjalistycznych sklepach spada do takiego poziomu, że nawet handel się nie opłaca. Niemniej jednak, gdy tylko temperatury na dworze maleją to zainteresowanie rybami rośnie. Najwięcej jest ich kupowanych na święta Bożego Narodzenia.

 

Jak wykazują dane, konsumpcja ryb zwiększyła się o 4 procent, czyli do 13,5 kilograma przez cały rok w przypadku jednego obywatela. Co jest niezwykle ciekawe, otóż w dalszym ciągu spodziewany jest wzrost spożycia ryb nawet na poziomie 5-10 procent.

 

W stosunku do średniej europejskiej, która wynosi powyżej 22 kilogramów rocznie to nadal jest mało. Do Japończyków nie ma co się porównywać, gdyż oni konsumują rocznie powyżej 60 kilogramów ryb oraz owoców morza.

 

Spośród ryb oraz ich przetworów najczęściej są kupowane gatunki morskie, czyli 69 procent. Z kolei najwięcej spożywane są śledzie oraz mintaje. Natomiast równie chętnie zakupujemy łososie, tuńczyki, makrele czy szproty.

 

Co więcej, otóż najważniejszym gatunkiem o gospodarczym znaczeniu są szproty bałtyckie i pochodzą one z własnych połowów. Rocznie dla polskiego przetwórstwa wyławia się około 120 tysięcy ton. Jeśli chodzi o pozostałe gatunki ryb to pochodzą one z importu.

 

Z ryb morskich najczęściej dostarczany jest łosoś.



Tagi: