Turcja – Czy będzie ważnym odbiorcą wołowiny z Unii Europejskiej?

Od momentu otwarcia się Turcji na import wołowiny z krajów zagranicznych można zaobserwować rozwój tego rynku.

 

Poprzez zredukowanie opłat celnych z 225 procent do 30 procent spowodowało zwiększenie dostaw wołowiny.

 

Niemniej jednak Turcja w dalszym ciągu nie wydaje zezwoleń na importowanie mięsa wołowego, przez co chroni rodzimych producentów. Niestety zmniejszenie się pogłowia bydła przyczyniło się do zwiększenia cen, a co za tym idzie i poluźnienia barier handlowych.

 

Nic w tym dziwnego, skoro aktualnie w Turcji jest mniej niż 10 mln sztuk bydła. Poza tym branża ta walczy z trudnościami jak chociażby z za małą bazą paszową, niezbyt efektywną strukturą gospodarstw rolnych, epidemią chorób takich jak pryszczyca, gruźlica, a także bruceloza u bydła.

 

W poprzednich latach tak powstające niedobory uzupełniano za pomocą nieoficjalnego importu mięsa wołowego z państw sąsiednich, czyli około 350 tysięcy ton wołowiny rocznie.

 

Jednakże obecnie dostarcza się do Turcji w ciągu tygodnia blisko 2 tysiące ton mięsa wołowego z państw członkowskich Unii Europejskiej, z czego najwięcej importowane jest z Polski oraz Niemiec.

 

Do tego kraju wysłano już ponad 80 tysięcy ton wołowiny od momentu zmniejszenia restrykcji. Mimo tego, przy mięsie wołowym niższe stawki celne będą obowiązywały do końca tego roku, a na żywiec – do końca marca 2011 roku.



Tagi: