| Autor: redakcja1

Zboża tanieją po obu stronach Atlantyku pod presją rosnących oczekiwań zbiorów u głównych producentów

W Chicago kukurydza straciła we wtorek ponad 1%, a kapitał spekulacyjny nadal zwiększa swoje zaangażowanie w grę na spadki cen. Zagrożenia pogodowe w USA (nadmierne opady i powodzie) i widoczne już opóźnienia w zasiewach nie zniechęciły funduszy hedgingowych do sprzedaży kontraktów z zamiarem odkupienia ich po niższych cenach.

Zboża tanieją po obu stronach Atlantyku pod presją rosnących oczekiwań zbiorów u głównych producentów
Inwestorzy ci wierzą, że podobnie jak rok temu farmerzy nadrobią zaległości (w przeszłości udawało się zasiać nawet 40% areału kukurydzy w ciągu jednego tygodnia), a olbrzymie zasoby wody staną się korzystne dla upraw. Zapasy starej kukurydzy w USA wzrosną na koniec sezonu, podczas gdy konkurencja na rynku eksportowym jest duża w obliczu zapowiadających się na rekordowe zbiorów w Ameryce Południowej (trwają) i mniejszego popytu (epidemia ASF w Chinach).
 
Ostatni raport CFTC pokazał, że najwięksi spekulanci sprzedali ponad 37 tys. kontraktów netto  (w tygodniu kończącym się 16 kwietnia), a ich pozycja krótka netto ustanowiła nowy historyczny rekord -326.887 kontraktów.
 
Tymczasem ceny pszenicy w Chicago powracają w okolice 14-miesięcznych minimów zaliczonych 11-marca tego roku. Eksport amerykańskiej pszenicy mocno przyspieszył w ostatnich tygodniach, a zasiewy odmian jarych są opóźnione, to jednak perspektywy doskonałych zbiorów w Rosji i na Ukrainie, ale też ponadprzeciętny stan upraw ozimych w USA wywierają presję spadkową na notowania tego zboża. Dzisiaj swoje prognozy dużych zasiewów pszenicy (kosztem canoli) ma ogłosić Kanada.
 
Notowania unijnych kontraktów
 
W Paryżu pszenica i kukurydza traciły we wtorek na wartości, podążając w kierunku wyznaczonym przez amerykańskich inwestorów w poniedziałek. Pszenica ze starych zbiorów zbliża się do wielomiesięcznego dołka z 11-12 marca, a kontrakt na nowe zbiory (termin listopadowy) ustanowił wczoraj swoje historyczne minimum. Eksport unijnej pszenicy zwolnił w ostatnim tygodniu do tylko 317 tys. ton, w porównaniu do ponad 500 tys. ton w poprzednich tygodniach.

W lekkim trendzie wzrostowym pozostają tylko notowania unijnego rzepaku. Notowania starych i nowych zbiorów rosną systematycznie od połowy marca. Perspektywy tegorocznych zbiorów nasion rzepaku w UE są słabe, ze względu na mniejszy areał zasiewów ozimych. Dużo niższa powinna być też produkcja kanadyjskiej canoli, która ze względu na brak chińskich zakupów notuje teraz 3-letnie minima cenowe. Czynniki te, ale też bijąca rekordy ropa, niwelują presję spadkową płynącą z rynku kompleksu sojowego.
 


Tagi:
źródło: