Kategorie
Zobacz również tu
-
Prognozy plonów średnich w UE
2024-05-05 -
Ceny ważniejszych produktów rolnych w marcu
2024-05-03 -
Historycznie niskie bezrobocie w marcu
2024-05-03 -
MKiŚ o nowym podatku od aut spalinowych
2024-05-01 -
Grupa robocza „Owoce i warzywa”
2024-04-30
Poznaj produkty
-
Wentylatory DX Winterwarm
2020-07-17 -
Opryskiwacz samobieżny Herkules 4000/24/PHR
2016-03-07 -
Czyszczalnie serii SMA
2012-10-15 -
HORTIFORM ULTRA (Nawóz długodziałajacy)
2012-01-16 -
Ruszta grzewcze
2017-09-12 -
Transport - system hakowy
2014-05-21
Udział sprzedaży bezpośredniej w handlu wynosi tylko 1%. Potencjał jest dużo większy
W ubiegłym roku sprzedaż bezpośrednia wzrosła o 4 proc. i wyniosła blisko 3 mld zł. Wciąż jednak stanowi zaledwie 1 proc. handlu detalicznego. Doświadczenia rynków Europy Zachodniej pokazują, że potencjał jest dużo większy. Najczęściej klienci kupują w ten sposób kosmetyki, ale rośnie udział sprzedaży suplementów diety, artykułów gospodarstwa domowego i usług.
Sprzedaż bezpośrednia w Polsce
– W Polsce obroty sprzedaży bezpośredniej to mniej więcej 1 proc. obrotów handlu detalicznego, natomiast w Europie Zachodniej to ok. 3-6 proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mirosław Luboń, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej (PSSB). – Wygląda na to, że tendencje rozwojowe u nas są bardzo podobne do tych, jakie były kilka czy kilkanaście lat temu w Europie Zachodniej. Wszystko wskazuje na to, że jest jeszcze pole do rozwoju.
Sprzedaż netto sektora sprzedaży bezpośredniej w ubiegłym roku wzrosła o 4 proc. w ujęciu rocznym i przekroczyła wartość 2,8 mld zł. Liczba osób współpracujących z firmami sprzedaży bezpośredniej wzrosła o 10 tys. do poziomu 910 tys., a łączna liczba zamówień sięgnęła 35 mln zł. Zdecydowana większość z nich to zamówienia indywidualne.
– Rynek w Polsce jest jak dotąd dosyć monotematyczny asortymentowo. Przeważają kosmetyki, które w ubiegłym roku odpowiadały za 67 proc. całego obrotu. Ich udział zapewne będzie spadał, bo na świecie stanowią one 30-40 proc. – uważa Mirosław Luboń.
Spośród dziewięciu kategorii produktowych w ubiegłym roku pięć odnotowało tendencję wzrostową. Na kolejnych pozycjach za kosmetykami znalazły się: suplementy diety (10 proc.), AGD (8 proc.) oraz odzież i akcesoria (6 proc.). Nową kategoria jest chemia gospodarcza.
– Rozwija się też sprzedaż usług, zwłaszcza telekomunikacyjnych oraz dostaw elektryczności i gazu. Jeśli będzie kiedyś prawdziwa deregulacja rynku tych mediów, to myślę, że będzie spore pole do popisu dla firm sprzedaży bezpośredniej – mówi Luboń. – Być może czeka nas też wprowadzenie nowych produktów, bo na świecie sprzedaje się bardzo wiele, nawet najdziwniejszych rzeczy, jak zdjęcia satelitarne lub samochody.
Czytaj dalej na następnej stronie...