Kategorie
Zobacz również tu
-
2024-05-08
-
Wstępna ocena przezimowania upraw w 2024 r.
2024-05-08 -
Zużycie energii ze źródeł odnawialnych
2024-05-08 -
Ceny cukru w marcu
2024-05-08 -
Oregano czy nie oregano? Oto jest pytanie
2024-05-08
Poznaj produkty
-
Traktorek Yanmar FX215D 4x4
2011-12-19 -
KLIMATYZATOR DACHOWY DO MASZYN ROLNICZYCH!!
2011-07-11 -
Budowa trawiastych boisk sportowych
2013-04-05 -
Ruszty (ruszta) dla bydła
2012-04-26
Prof. A. Koźmiński: Czeka nas niepewność w gospodarce i dalszy spadek koniunktury
Dane za przedostatni kwartał minionego roku pokazują wyraźne spowolnienie inwestycji i wzrostu PKB. W tym roku trzeba się spodziewać dalszego spadku koniunktury – prognozują ekonomiści i socjologowie z Akademii Leona Koźmińskiego, którzy na podstawie kilkudziesięciu wskaźników gospodarczych i społecznych opracowali prognozę na nadchodzący rok. Kluczowym dla gospodarki słowem będzie „niepewność”, zarówno wśród konsumentów, jak i przedsiębiorców.
– Dosyć istotna jest także niepewność ze strony władz i rządu. Rząd nie może być pewien tego, że zdoła skutecznie sfinansować bardzo ambitny plan socjalny. W związku z tym pojawiają się coraz to nowe wypowiedzi dotyczące planowanych zmian, np. w systemie podatkowym, które z kolei dodatkowo powodują strach przedsiębiorców i innych aktorów życia społecznego – zwraca uwagę ekonomista.
Jak podkreśla prof. Koźmiński, na polską gospodarkę negatywny wpływ mogą mieć jeszcze inne czynniki, których Indeks Zrównoważonego Rozwoju nie uwzględnia.
– Ogromnie wzrosną potrzeby pożyczkowe rządu amerykańskiego, a w związku z tym musi wzrosnąć oprocentowanie aktywów denominowanych w dolarach. To spowoduje swoisty efekt odkurzacza – z całego świata pieniądze będą zasysane przez Stany Zjednoczone, a atrakcyjność inwestycji w innych miejscach, zwłaszcza na rynkach wschodzących, będzie słabła – przewiduje prof. Koźmiński.
Do wszystkich tych czynników dokładają się zawirowania na światowych rynkach i globalna sytuacja polityczna. Przede wszystkim nie wiadomo, jak po brexicie ułożą się stosunki polityczne i gospodarcze pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską. Rosną też napięcia i ryzyka polityczne związane ze zbliżającymi się wyborami w państwach takich jak Francja, Włochy, Niemcy czy Holandia.
– Są jeszcze Chiny. Prezydent elekt Stanów Zjednoczonych wręcz grozi Chinom wojną celną. Oczywiście to jest mało prawdopodobne, ale na pewno nastąpi zaostrzenie polityki handlowej i spadnie eksport chiński do Stanów Zjednoczonych, a zatem spadnie również import chiński z Europy Zachodniej – mówi ekonomista.
Zdaniem ekspertów Akademii Koźmińskiego, aby poprawić koniunkturę gospodarczą w najbliższym czasie, trzeba zwiększyć poziom inwestycji, konsumpcji inwestycyjnej i eksportu, które są głównymi motorami rozwoju. Nie ułatwią tego z pewnością silnie rozbudzone nadzieje i oczekiwania społeczne. Dlatego politycy muszą przede wszystkim zrezygnować z emocjonalnych i ideologicznych przekazów.