Kategorie
Zobacz również tu
-
Prognoza unijnej produkcji mięsa
2024-05-17 -
Ceny zbóż na giełdach towarowych (5.05.2024)
2024-05-17
Poznaj produkty
-
Mulczery ORSI Dynamic
2015-02-04 -
Opryskiwacz Hydrotarget
2020-08-05 -
DEUTZ - szyba tylna zielona MK3 i TTV
2011-12-13 -
Lusterka do ciągników Case IH GL0499
2011-12-14 -
Ładowarki kołowe Weidemann 2070LP
2020-08-11 -
Dystrybutor CUBE 70 MCM
2012-05-18 -
Zetor Forterra HSX
2016-02-26
Wzajemne sankcje UE-Rosja mogą zahamować ożywienie gospodarcze w UE
Europejskiej gospodarce grozi w tym roku stagnacja, jeśli UE i Rosja poważnie ograniczą wzajemne relacje. Wzrost PKB w Europie jest wciąż niewielki – według Komisji Europejskiej gospodarki 28 państw urosną w tym roku o 1,5 procent. Niska pozostanie także inflacja, co jednak pozwala EBC wspierać koniunkturę, np. utrzymując niskie stopy procentowe.
Wśród 28 gospodarek UE negatywnie wyróżniają się państwa strefy euro. Według Komisji Europejskiej gospodarka obszaru wspólnej waluty urośnie w tym roku o 1,2 proc., a ceny wzrosną o 1 proc. Dlatego eksperci studzą optymizm i wskazują na ryzyko, jakie wynika z kryzysu w stosunkach UE-Rosja.
– Trudno jeszcze mówić o zdecydowanym ożywieniu. To jest pierwszy symptom tego, że Unia wychodzi na plus, wychodzi powoli z kryzysu. Ale to, jak się rozwinie sytuacja dalej, w ogromnej mierze będzie zależało od relacji z Rosją. Jeżeli będą nałożone sankcje ekonomiczne na Rosję, to niewątpliwie odbije się to także na gospodarce europejskiej – uważa dr Piotr Wawrzyk z Katedry Europeistyki UW.
Zaznacza, że trudno oszacować wpływ potencjalnych sankcji na koniunkturę w Rosji i w Europie, jeśli nie ma zgody – zwłaszcza w gronie 28 państw – co do szczegółowych rozwiązań. W przypadku niektórych państw UE brakuje woli politycznej do wprowadzenia jakichkolwiek głębszych sankcji, gdyby doszło do wzrostu napięcia w Europie Wschodniej. Z drugiej strony, niepewność dotyczy także ewentualnej odpowiedzi ze strony Rosji. Według dra Wawrzyka, w czarnym scenariuszu państwa UE muszą się liczyć nawet z całkowitym wyhamowaniem wzrostu PKB w pierwszym półroczu.
Obok polityki międzynarodowej na koniunkturę w państwach strefy euro będzie oddziaływała także polityka Europejskiego Banku Centralnego. Wtedy wzrost gospodarczy w Eurolandzie może przekroczyć 0,3-0,5 proc., licząc kwartał do kwartału.
– Jeżeli EBC poluzuje politykę kredytową, a właściwie zachęci banki do jeszcze większej aktywności kredytowej, to wtedy możemy mieć jeszcze wyższy wzrost gospodarczy. To, jak będzie się rozwijała polityka kredytowa Europejskiego Banku Centralnego, jest uwarunkowane poziomem inflacji, czy w strefie euro, czy w Unii Europejskiej – wyjaśnia w rozmowie z Newseria dr Wawrzyk.
Według prognoz KE, inflacja w strefie euro w najbliższych dwóch latach pozostanie poniżej 2 proc., czyli optymalnego poziomu przyjętego przez EBC. To oznacza, że bank centralny z siedzibą we Frankfurcie nie musi jeszcze zaostrzać polityki pieniężnej. Według części ekonomistów ma on możliwość dalszego stymulowania gospodarek wzorem amerykańskiej Rezerwy Federalnej.