| Autor: mikolaj

NIK krytycznie o państwowych stadninach koni

Jak wynika z kontroli przeprowadzone przez Najwyższą Izbę Kontroli państwowe stadniny nie posiadają przejrzystych procedur sprzedaży koni, w efekcie czego ich wartość rynkowa jest często zaniżana na rzecz kupujących, a sprzedażą zajmują się nieupoważnione osoby. W opinii NIK wynika, iż w pogoni za zyskami jedna ze stadnin sprzedała nielegalnemu pośrednikowi zdrowe konie na rzeź, a większość stadnin nie dbała o stan techniczny budynków, w tym także stajni. Ponadto wystąpiły przypadki niezapewnienia odpowiednich warunków weterynaryjnych, które są wymagane przy hodowli koni. Poniżej prezentujemy wyniki kontroli NIK w państwowych stadninach koni w Polsce.

NIK krytycznie o państwowych stadninach koni

Nieprawidłowości związane z prowadzeniem pensjonatów dla koni i dzierżawą koni własnych.

W prawie połowie spółek (6 z 13) zaniżano stawki za przechowywanie koni, co więcej nie dochodzono później należności z tego tytułu. W efekcie spółki straciły przychody w wysokości ok. 23 tys. zł. Ponadto trzy stadniny nie opracowały zasad dzierżawy koni oraz egzekwowania należności z tego tytułu (nie podjęto działań windykacyjnych na kwotę 21,5 tys. zł.). W dwóch stadninach dopuszczono do zawierania kolejnych umów dzierżawy koni w sytuacji, gdy wcześniejsze zaległości nie zostały uregulowane przez dzierżawców.


Zły stan techniczny budynków w prawie wszystkich stadninach.

W spółkach nie przeprowadzano okresowych kontroli stanu technicznego budynków, nie dokonywano niezbędnych napraw, w konsekwencji budynki ulegały stopniowej degradacji. Szczegółowe oględziny 88 budynków wykazały, że część z nich  groziła zawaleniem, inne miały zniszczone pokrycie dachu, uszkodzone instalacje odgromowe, zdewastowane wnętrza oraz uszkodzone posadzki i tynki. Niektóre stajnie miały pęknięte i zawilgocone ściany przez co tworzył się na nich grzyb.


Nieprawidłowości związane z gospodarowaniem nieruchomościami zarządzanymi przez stadniny koni.

Spółki udostępniały mieszkania pracownikom i osobom postronnym bez pisemnych umów, często po preferencyjnych cenach, a nawet bezpłatnie. W efekcie trzy stadniny straciły na tym 88 tys. zł. Przykładowo w SK Walewice prezes zarządu (od października 2012 r. do maja 2013 r.) korzystał z noclegu w jednym z apartamentów Pałacu Walewickiego. Płacił 20 zł za dobę, podczas gdy nocleg w tym apartamencie w ofercie turystycznej kosztował od 300 do 400 zł.


Wnioski:

Do zarządców stadnin:

  • o uporządkowanie zasad utrzymania, wyceny i sprzedaży koni oraz zwiększenie efektywności prowadzonych hodowli koni;

Do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi:

  • o aktualizację wykazu spółek hodowli koni w stosownym rozporządzeniu;
  • o monitorowanie zmian strukturalnych zachodzących w spółkach hodowli koni;

Do Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych:

  • o opracowanie docelowej koncepcji funkcjonowania państwowych stadnin,  tak by hodowle gwarantowały efektywną selekcję koni z zachowaniem wymaganej bazy genetycznej najcenniejszych linii wybranych ras;
  • o rozważenie restrukturyzacji majątkowej i organizacyjnej stadnin koni, które  przynoszą straty.


Tagi:
źródło: