Kategorie
Zobacz również tu
-
Prognoza unijnej produkcji mięsa
2024-05-17 -
Ceny zbóż na giełdach towarowych (5.05.2024)
2024-05-17
Poznaj produkty
-
HYDROPON 1 Nawóz do fertygacji
2012-01-16 -
Brony aktywne
2014-03-19 -
Przyczepa T009/1 11t
2016-02-03 -
Ciągnik Steyr EXPERT CVT Agropartner
2020-07-17 -
WAPNOVIT Nawóz płynny makroelementowy
2012-01-16 -
Lusterka do ciągników Case IH GL0517
2011-12-14
Szkody łowieckie – kto, komu i za co?
Odpowiedzialność dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich dotyczy szkód wyrządzonych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny.
Wiedząc już kto i za co wypłaca odszkodowanie, możemy przyjrzeć się kwestii komu i kiedy takie odszkodowanie przysługuje. Otóż zgodnie z przywołanymi przepisami Prawa łowieckiego poszkodowanym jest właściciel lub posiadacz gruntu, który to zobowiązany jest między innymi do skutecznego zgłoszenia szkody. Zgłoszenia takie powinno mieć formę pisemną i wpłynąć w terminie 3 dni od dnia stwierdzenia szkody. Wyjątkiem są tutaj szkody wyrządzone w sadach, te należy zgłosić w terminie 14 dni od ich powstania z jednoczesnym określeniem liczby uszkodzonych drzew. Prawidłowe zgłoszenie szkody otwiera procedurę jej likwidacji przez osobę uprawnioną. W tym miejscu warto jednak przywołać jeszcze jeden artykuł prawa łowieckiego, wykluczający odpowiedzialność za szkody w szczególnych przypadkach. Z treści art. 48 wynika, że odszkodowanie nie przysługuje:
- osobom, którym przydzielono grunty stanowiące własność Skarbu Państwa jako deputaty rolne na gruntach leśnych;
- posiadaczom uszkodzonych upraw lub płodów rolnych, którzy nie dokonali ich sprzętu w terminie 14 dni od dnia zakończenia okresu zbioru tego gatunku roślin w danym regionie, określonego przez sejmik województwa w drodze uchwały;
- posiadaczom uszkodzonych upraw lub plonów rolnych, którzy nie wyrazili zgody na budowę przez dzierżawcę lub zarządcę obwodu łowieckiego urządzeń lub wykonywanie zabiegów zapobiegających szkodom;
- za szkody nieprzekraczające wartości 100kg żyta w przeliczeniu na 1 hektar uprawy;
- za szkody powstałe w płodach złożonych w sterty, stogi i kopce, w bezpośrednim sąsiedztwie lasu;
- za szkody w uprawach rolnych założonych z rażącym naruszeniem zasad agrotechnicznych.
W przywołanych przepisach pojawia się pojęcie „uprawy rolnej”, należy pamiętać, że nie zawsze mamy do czynienia z uprawą rolną. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego istotne jest aby uprawa prowadzona była na gruncie rolnym, tylko wtedy będziemy mogli mówić o „uprawie rolnej” a co za tym idzie możliwe będzie uzyskanie odszkodowania za ewentualne szkody łowieckie w niej wyrządzone.
Wspólny interes
Wnioski jakie nasuwają się z analizy zapisów ustawy i rozporządzenia są takie, że lepiej zapobiegać szkodom, niż zmagać się z ich likwidacją. Ustawodawca z jednej strony ceduje odpowiedzialność za szkody powodowane przez zwierzynę, która z mocy ustawy jest własnością Skarbu Państwa, na myśliwych, których rolą jest prawidłowe gospodarowanie populacjami zwierząt łownych, względnie na inne organy, z drugiej zaś strony określa szereg ograniczeń odpowiedzialności w niektórych przypadkach uciekając od problemu odszkodowań całkowicie. Taka sytuacja, czasami stawia myśliwych i rolników w sytuacjach konfliktowych.
Na szczęście w skali kraju, przy całkowitej wysokości wypłacanych corocznie odszkodowań na poziomie 70 mln. złotych, sytuacji naprawdę konfliktowych jest stosukowo niewiele. I wcale nie dlatego, że ustawodawca dość ogólnikowo zapisał w ustawie słynny już art. 47 zobowiązujący właścicieli i posiadaczy gruntów do współdziałania z dzierżawcami i zarządcami obwodów w zabezpieczaniu upraw przed szkodami ale dlatego, że doskonale rozumiemy, że w dobrze pojętym interesie jednych i drugich leży racjonalne gospodarowanie tak w polu jak i w lesie.