Bagno pilnie kupię lub wynajmę

Kilkadziesiąt lat temu uważano dzikie bagna za tereny nieprzydatne. Hydrotechnicy na niemal całym świecie pracowali nad ich osuszaniem i przerabianiem na przydatne gospodarczo łąki, pastwiska a nawet pola uprawne. Okazało się jednak, że bagno jako bagno ma o wiele większą wartość niż np. jako pole uprawne. Nie chodzi tu bynajmniej tylko o jego znaczenie przyrodnicze jako siedliska roślin czy zwierząt. Dlaczego bagna, a szczególnie torfowiska, są tak cenne, że rządy wielu państw przeznaczają olbrzymie środki na przywrócenie im „naturalności”, opowiada dr Mateusz Grygoruk z Zakładu Hydrologii i Zasobów Wodnych Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska SGGW, główny konsultant ds. hydrologii w projekcie restytucji torfowisk wysokich w Norwegii.

Bagno pilnie kupię lub wynajmę
W Polsce na szczęście mamy niewiele tego typu problemów. Z jednej strony, w naszym kraju nie renaturyzuje się jeszcze torfowisk na szeroką skalę. Z drugiej zaś, osuszone bagna zamieniano u nas głównie w łąki, a nie w pola uprawne – ichrestytucja, choć wymagająca, jest  łatwiejsza.

Ogień i woda
 
Chociaż źle przeprowadzony proces rekultywacji bagna może mieć – jak każda terapia – skutki uboczne, trzeba mieć świadomość, że obszary te w naturalnych warunkach są bardzo istotnym elementem ochrony przeciwpowodziowej.

- Bagna są w stanie akumulować olbrzymie ilości wody. Przykładowo bagna w Dolinie Biebrzy w okresach typowych wezbrań wiosennych gromadzą na powierzchni terenu oraz w wierzchniej warstwie profilu glebowego ilości wody porównywalne z największymi zbiornikami retencyjnymi w Polsce. Metr sześcienny torfu może zawierać nawet 900 litrów wody! Dostrzeżono, że rozległe obszary bagiennych równin zalewowych są jedną z niewielu naturalnych metod przeciwdziałania powodziom i skutkom suszy. Dzięki bagnom woda dłużej pozostaje w tzw. „małym obiegu”, zasilając i krążąc w lokalnych ekosystemach. Ma to szczególne znacznie w krajach o niskich zasobach wodnych, do których należy Polska. Podobnie jak w przypadku „carbon credits”, udało nam się ocenić, że wartość wody akumulowanej przez bagno również ma wymiar ekonomiczny. Retencja (zatrzymanie) na mokradłach 1 m3 wody to w Polsce wartość około 2 zł w skali roku. Badany przez nas fragment doliny Biebrzy każdego roku w okresach wezbrań zalewowych retencjonuje średnio około 10 mln m3 wody. Hektar łąki zalanej 20 cm warstwą wody przez 2 miesiące w roku to wartość retencji na poziomie 1000 zł w skali roku. Badania naszego Zakładu stanowią początek rozważań nad wprowadzeniem tzw. „dopłaty retencyjnej” dla rolników pozwalających na okresowe zalewanie swych łąk położonych w dolinach wylewających rzek – mówi M. Grygoruk.


Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: