| Autor: redakcja1

Co zrobić z barszczem?

Brak całościowej diagnozy zagrożenia barszczami kaukaskimi (Sosnowskiego i Mantegazziego) niezdefiniowanie niezbędnych działań związanych z ich zwalczaniem, brak spójnego i całościowego systemu nadzoru oraz finansowania ich niszczenia jak również brak kompleksowych działań zwalczających to główne przyczyny rozprzestrzeniania się tych niezwykle groźnych dla życia i zdrowia roślin. Mimo licznych starań, głównie samorządów, barszcze kaukaskie zajmują coraz większy obszar Polski. Dotychczasowe próby likwidacji stanowisk tych roślin nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Co zrobić z barszczem?

W ocenie NIK jednym z powodów niskiego zainteresowania dofinansowaniem zwalczania barszczy kaukaskich może być brak wiedzy w samorządach o możliwości ubiegania się o takie środki. Z badania kwestionariuszowego wynika, że 109 z 201 (ponad połowa) gmin, które nie ubiegały się o dofinansowanie nie wiedziało o możliwości uzyskania takiego wsparcia. Potwierdziły to wyniki kontroli. Aż 11 gmin, z 21 skontrolowanych, nie korzystało z dofinansowania WFOŚiGW.
 
Nie wszystkie gminy zwalczały barszcze kaukaskie kompleksowo i systematycznie, co nie przynosiło oczekiwanych rezultatów. Niektóre zwalczały barszcze kaukaskie wyłącznie na terenach będących w ich zarządzie, obejmując działaniami zaledwie kilka lub kilkanaście procent terenów zajętych przez stanowiska barszczy kaukaskich. Barszcze kaukaskie na terenach skontrolowanych gmin były najczęściej zwalczane poprzez koszenie (powtarzane kilkakrotnie w trakcie sezonu wegetacyjnego) lub opryski chemiczne.
 
W latach 2013 - 2019 aż w dziewięciu gminach, z 21 skontrolowanych, nie przeprowadzano likwidacji barszczy kaukaskich na terenach, które nie były w ich zarządzie. W jednej z gmin, w przypadku ustalenia, że barszcz rośnie na gruntach prywatnych, prowadzono rozmowy z właścicielem gruntu informując o szkodliwości rośliny oraz wyjaśniając potrzebę i sposób jej usunięcia. Niektóre gminy, w okresie objętym kontrolą zmieniały zdanie i rozpoczynały likwidację barszczy w miejscach, w których one występują. Zwalczaniem obejmowano barszcz na działkach nienależących do gminy, jeżeli rośliny mogły stwarzać realne zagrożenie dla ludzi (rosły w miejscach ogólnodostępnych, nieogrodzonych i uczęszczanych przez mieszkańców, np. parki, ronda), a ich właściciele nie podejmowali likwidacji tych roślin lub działania te nie były skuteczne. Wyniki kontroli NIK wskazują, że osoby fizyczne, właściciele nieruchomości, chętnie udostępniają je w celu zwalczania roślin, ponieważ ze względu na wysokie koszty i ryzyko poparzenia nie chcą robić tego samodzielnie.
 
W ocenie NIK brak przepisów wskazujących podmiot zobowiązany do usuwania barszczy kaukaskich z terenów, które nie są w zarządzie gminy uniemożliwia prawidłowe zwalczanie tych roślin. Brak takich regulacji utrudnia również właścicielom nieruchomości, poszkodowanym na skutek zaniechania zwalczania tych roślin przez właścicieli nieruchomości sąsiednich, skuteczne dochodzenie swoich praw. Granica działki przecież nie chroni przed emisją substancji toksycznych ani rozprzestrzenianiem się nasion. Jednakże skuteczne wystąpienie z roszczeniem o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie, ze względu na brak prawnego obowiązku usuwania tych roślin przez podmioty prywatne oraz konieczność udowodnienia źródła rozprzestrzeniania, może okazać się niezwykle trudne.
 
Brak jest również jednoznacznych przepisów prawa określających właściwy sposób utylizacji pozostałości barszczy po przeprowadzonych zabiegach. W konsekwencji tylko w niektórych gminach poddawano je zniszczeniu. Ze względu na zawartość substancji toksycznych nie powinny być spalane w niekontrolowanych warunkach ani poddawane kompostowaniu.
 
W 14 z 21 skontrolowanych gmin, nie obowiązywały zasady utylizacji pozostałości po barszczach kaukaskich, przy czym w dwóch z nich w ogóle nie zwalczano tych roślin. Pozostałości po barszczach kaukaskich pozostawiano w miejscu przeprowadzenia zabiegu, by w naturalny sposób wyschły i rozłożyły się. W pozostałych gminach przyjmowano różne sposoby ich utylizacji. Przykładowo ścięte rośliny i pędy z korzeniami gromadzono w workach, które szczelnie zamykano do całkowitego rozkładu, a następnie poddawano kompostowaniu.

Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: