| Autor: redakcja1

Zboża i oleiste podrożały na Matif, w Chicago spore minusy (21.05.2014)

Wczorajszy handel na giełdzie Matif odbywał się pod dyktando wzrostów notowań kukurydzy, pszenicy i soi, jakie miały miejsce w czasie nocnej sesji (elektronicznej) i na początku sesji parkietowej w Chicago.

Zboża i oleiste podrożały na Matif, w Chicago spore minusy (21.05.2014)
Maksima dzienne przypadały ok. godziny 16 naszego czasu.  Była to reakcja na poniedziałkowe dane na temat postępu upraw amerykańskich i pogarszającej się kondycji pszenicy ozimej. Kontrakty najbliższe zamknęły sesję na Matif wzrostem odpowiednio o: 1 euro do 177 euro/t - kukurydza i 2,5 euro do 199,75 euro/t – pszenica i 0,75 euro do 358,25 euro/t – rzepak.

Na giełdzie w Chicago kolejne godziny przyniosły systematyczne spadki notowań zbóż i soi.

 
Kukurydza (lipiec-14) potaniała do końca sesji 0,8% i ustanowiła swoje kolejne 10-tygodniowe minimum, a z technicznego punku widzenia przebiła poziom wsparcia w okolicy 4,8 usd/buszel.

W przypadku lipcowej serii pszenicy dzienny spadek wyniósł 0,6% i doprowadził do najniższego zamknięcia od ponad 5 tygodni. Z technicznego punktu widzenia pszenica od kilku sesji konsoliduje się w okolicy wsparcia na poziomie 6,7 usd/buszel (kwietniowe dołki). Przebicie wspomnianego poziomu w dół otworzy drogę do dalszych przecen.

W tym tygodniu zapowiadane są znaczne opady na terenach upraw amerykańskiej pszenicy ozimej nawiedzonych suszą. Zdaniem wielu obserwatorów jest już za późno na znaczący wzrost plonowania. Sytuacja na europejskim rynku zbóż i rzepaku wygląda bardzo dobrze. Kolejne prognozy zbiorów są lepsze od poprzednich.

 
Inwestorzy „grający na długo” (czyli na wzrosty cen) szukają usilnie powodów dla wyższych notowań.  Jak na razie zapowiadane bardzo słabe zbiory pszenicy w USA, przy dobrych zbiorach na świecie i powtórnie rekordowych zbiorach kukurydzy nie wystarczają. Sytuacja na Ukrainie jest zmienna i niejednoznaczna, a ostatnie wydarzenia zwiększają nieco szanse na utrzymanie integralności terytorialnej kraju. Do negatywnych czynników doszedł ostatnio temat zjawiska pogodowego o zasięgu globalnym o nazwie „El Nino”. Australijscy meteorologowie szacują prawdopodobieństwo wystąpienia tego zjawiska na 70%. El Nino zwykle znacząco obniża zbiory pszenicy w Australii, wywołuje stosunkowo chłodne i wilgotne lato na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych i zapewnia bardzo dużo deszczu w Ameryce Południowej, co może być korzystne dla uprawy pszenicy w Argentynie i Brazylii.
 
EL Nino, statystycznie biorąc, zwiększa szanse na ponadprzeciętne plonowanie upraw soi. Dotychczasowe prognozy już zakładają rekordowy areał i zbiory soi w USA i globalnie. Stąd też potencjał spadkowy na rynku soi jest jeszcze większy.

Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: