Według danych zebranych przez GUS, w grudniu minionego roku można było otrzymać 129,28 złotego za hektolitr mleka w porównaniu do miesiąca wcześniejszego to 2 procentowa zwyżka, a wobec poprzedniego roku – 9 procentowa.
W listopadzie minionego roku za 100 litrów mleka zakłady mleczarskie płaciły przeciętnie 126,87 złotego, co w odniesieniu do wcześniejszego roku daje wzrost o 10 procent.
Według prognoz tegoroczny eksport przetworów mleczarskich może być na rekordowym poziomie, co oznacza zyski rzędu 1,4 mld euro.
Już prawie pół roku ceny w punktach skupu są w miarę stabilne. Za hektolitr tego surowca można było otrzymać średnio około 119-120 złotych.
Polacy coraz częściej sięgają po mleko od krowy. Niewątpliwym ułatwieniem są tutaj mlekomaty stojące już w niektórych polskich miastach jak Toruń, Opole czy Wrocław.
Z powodu marcowego trzęsienia ziemi oraz tsunami jakie nawiedziły Japonię w tym roku, nastąpił 7,2 procentowy spadek produkcji mleka w rozliczeniu miesięcznym.
W kwietniu po raz kolejny w punktach skupu podrożało mleko. Według danych GUS, w zeszłym miesiącu za litr płacono średnio powyżej 1,20 złotego.
Aby tylko zdobyć niezbędny do produkcji surowiec, mleczarnie są gotowe zapłacić naprawdę niemałe kwoty. Niestety taka walka może okazać się totalną klęską dla znaczniej części z nich. No cóż, skutki takiej sytuacji na pewno odczują również klienci.
Ceny w punkcie skupu znowu wzrosły. W porównaniu do zeszłego roku stawki są aż o 17 procent wyższe.
W porównaniu do cen obowiązujących miesiąc wcześniej mleko w proszku podrożało o 4-5 procent. Z kolei w ujęciu cen sprzed roku PMP jest droższe o 14 procent, a OMP o 21 procent.
Na taką sytuację niewątpliwy wpływ ma wzrost cen mleka w proszku w państwach Zachodniej Europy.
