- Tak, larwy śmietki żerują na systemie korzeniowym rzepaku, wydrążając korytarze które przerywają pobieranie z gleby wody i składników pokarmowych. Stąd efekty które widzimy na powierzchni – wyjaśnia Mateusz Budziński, Specjalista ds. Doświadczalnistwa w firmie Chemirol.
Dlatego tak niezwykle istotną sprawą przy zwalczaniu śmietki jest monitoring plantacji i przeprowadzenie zabiegu owadobójczego w momencie nalotu owadów dorosłych. Tym bardziej, że jeśli larwy wejdą już do gleby są praktycznie nie do zwalczenia.
- Dodatkową trudnością jest długość nalotu owadów dorosłych. W ubiegłym roku największe porażenie ze stron larwy obserwowaliśmy w momencie, gdy nie wykonywano już zabiegów ochronnych na rzepakach. Wiedza o biologii śmietki i jej możliwościach nalotów daje bardzo dużo przy ustalaniu optymalnej technologii ochrony – mówi Paweł Talbierz.
- Dorosłe osobniki mogą nalatywać na plantacje od początku września nawet do początku listopada. To bardzo długi okres, w którym trzeba wykazać się cierpliwością i umiejętnością podejmowania trafnych decyzji. Tym bardziej, że próg ekonomicznej szkodliwości wynosi już 1 śmietka na 1 roślinie – dodaje Budziński.
Niestety ochrona roślin w tym czasie jest bardzo utrudniona, gdyż wśród dostępnych na rynku insektycydów, jedynie dwie substancje mają rejestracje w tym czasie.
- Spośród wszystkich insektycydów, najpopularniejszą grupą są pyretroidy, czyli substancje działające kontaktowo na roślinie i żołądkowo na szkodnika. Ich optimum temperatury do pełnego działania to 20-22°C. Najpopularniejszą substancją z tej grupy stosowaną na jesień jest na pewno deltametryna, która skutecznie zwalcza pchełki czy owady dorosłe śmietki. W tym miejscu warto pochylić się nad preparatami posiadającymi formulację CS. Działają dłużej, są skuteczniejsze i bezpieczniejsze dla roślin – zaznacza Mateusz Budziński.
Ochrona rzepaku przed szkodnikami nie jest łatwa. W związku z tym, nim zostaną podjęte jakiekolwiek kroki w tym celu należy pamiętać o dwóch najważniejszych pytaniach: co i kiedy zwalczać?