Czwartkową sesję oleiste na światowych giełdach zamknęły w mieszanych nastrojach. Najbliższe kontrakty na rzepak po obu stronach Atlantyku nieznacznie zyskiwały na wartości (od 0,2% canola na WCE do 0,5% rzepak na MATF).
Wczorajsza sesja na globalnych rynkach przebiegała pod znakiem znacznych przecen.
W oczekiwaniu na piątkowy raport USDA zmiany na rynku soi są nie wielkie. Analitycy spodziewają się, że listopadowe dane wykażą wzrost przeciętnych plonów soi w USA.
Na wieść o wygranej Baracka Obamy w wyborach prezydenckich w USA zapanował optymizm na rynkach finansowych i entuzjazm na rynkach surowcowych. Kontynuacja prezydentury przez obecnego prezydenta oznacza zdaniem większości analityków dalsze luzowanie polityki pieniężnej (drukowanie dolarów) w Stanach Zjednoczonych. A to powinno się przekładać w dwójnasób na wysokie ceny surowców.
Oleiste zza oceanu, podobnie jak zboża zamknęły wtorkową sesję na plusach.
Nowy tydzień na światowych giełdach towarowych rozpoczął się od spadków większości towarów rolnych. Wyjątkowo duże straty zanotowała na koniec poniedziałkowej sesji listopadowa kukurydza na paryskiej giełdzie, która obniżyła swoją wartość aż o 3,6% (- 9 euro).
Notowania oleistych kontynuowały w poniedziałek przeceny. Inwestorzy finansowi sprzedawali futures, ponieważ spodziewają się, że USDA w listopadowym raporcie (ukaże się w piątek) podniesie prognozy plonowania (także zbiorów) soi w USA. Zbiory soi są zaawansowane w 93% w porównaniu do średniej 86%. Dodatkowo dalsze umocnienie się dolara do euro wspierało spadki.
Zboża na CBoT taniały w piątek w wyniku słabego popytu eksportowego oraz na fali wyprzedaży jaka miała miejsce na rynkach surowcowych.
Koniec minionego tygodnia przyniósł obniżki na rynku oleistych. Na skutek doniesień o korektach w górę amerykańskich plonów soi przez wpływowych analityków oraz umacniającego się dolara wobec euro kontrakty futures na listopadową soję w Chicago straciły w piątek ok. 2%.
Notowania oleistych zza oceanu zamknęły wtorkową sesję na niewielkich plusach, czemu sprzyjał słabszy w stosunku do euro dolar amerykański. Kanadyjska canola z dostawą w listopadzie podrożała wczoraj o zaledwie 0,3%, niewiele więcej zyskał analogiczny kontrakt na soję w Chicago (+0,4%). Rzepak na rynku europejskim poruszał się w przeciwnym kierunku, kończąc dzień 0,7% stratą.
Amerykańska kukurydza zyskała we wtorek niespełna 1%, po sześciu sesjach spadkowych. Do wzrostów przyczynić się mogło znaczne osłabienie dolara amerykańskiego do euro i delikatne umocnienie kontraktów na główne surowce. W ślad za kukurydzą nie poszły pozostałe zboża, które wczoraj traciły na wartości.
Tydzień rozpoczął się od sporych przecen kontraktów futures na soję. Dobre informacje napływające z Brazylii na temat poprawy warunków siewu soi i szybszego niż zwykle ich tempa wywarły presję spadkową na rynek, mimo bardzo dobrych danych o tygodniowym eksporcie. Dodatkowo silniejszy dolar i przeceny większości surowców sprzyjały poniedziałkowym spadkom.
Nowy tydzień na światowych giełdach towarowych rozpoczął się dla omawianych kontraktów od minimalnych ruchów w dół. Zboża na MATIF z dostawą w listopadzie obniżyły wczoraj swoją wartość o 0,5%. W przypadku towarów rolnych w Chicago sesja również przebiegała spokojnie. Grudniowa pszenica na CBOT odnotowała spadek rzędu 0,7%, a analogiczny kontrakt na kukurydzę zamknął...
