| Autor: mikolaj

Wypalanie traw. O krok od tragedii

O dużym szczęściu może mówić 62-letnia mieszkanka powiatu żywieckiego. Kobieta rozpaliła ognisko, które szybko rozprzestrzeniło się na nieużytki powodując zagrożenie. Dym i ogień zauważyli policjanci z Jeleśni, którzy wezwali na miejsce strażaków i udzielili pomocy kobiecie. Dzięki ich szybkiej reakcji nie doszło do tragedii.

Wypalanie traw. O krok od tragedii

W poniedziałek około południa pełniący służbę policjanci z Jeleśni zauważyli dym. Zaniepokojeni sytuacją szybko pojechali w kierunku, z którego się wydobywał. Po chwili dojechali na nieużytki znajdujące się w rejonie ul. Kiełbasów. Tam zauważyli kobietę, która próbowała gasić pożar. Widząc sytuację wezwali na miejsce straż pożarną oraz pogotowie i udzielili pomocy kobiecie. Jak ustalili policjanci, 62-latka rozpaliła ognisko, które szybko rozprzestrzeniło się na nieużytki powodując zagrożenie. Strażacy ugasili pożar, a kobieta trafiła pod opiekę ekipy karetki pogotowia. Dzięki reakcji mundurowych nie doszło do tragedii.

Warto pamiętać, że zgodnie z przepisami Ustawy o Ochronie Przyrody, a także Kodeksu Wykroczeń za wypalanie traw grozi kara aresztu albo grzywna nawet do 5000 zł. Natomiast w przypadku, gdy ogień niebezpiecznie się rozprzestrzeni i zagrozi zdrowiu lub życiu ludzi, albo budynkom, wówczas można trafić do więzienia nawet na 10 lat!



Tagi:
źródło: