Kategorie
Zobacz również tu
-
2024-04-23
-
Wyniki kontroli jakości handlowej jaj
2024-04-23 -
Ceny serów w Polsce (14.04.2024)
2024-04-23 -
Nie będzie połączenia inspekcji
2024-04-23
Poznaj produkty
-
Bramki przepędowe
2014-01-09 -
Oprogramowanie do obsługi ważenia
2013-03-29 -
Piecyk na drewno Andorra czarny – Thorma
2020-08-03
Wigilia. Obrzędy i tradycje
Wigilia w Polsce to jeden z najpiękniejszych dni w roku, który na stałe do naszej tradycji wszedł dopiero w XVIII wieku. To czas pełen magii, miłości i radości. A stół wigilijny jest najważniejszym miejscem w domu. To wokół niego, kiedy na niebie pojawi się pierwsza gwiazdka, dzielimy się opłatkiem, składamy sobie z głębi serca życzenia, śpiewamy kolędy i zasiadamy do wieczerzy wigilijnej. Zapraszamy do zapoznania się z obrzędami i tradycjami wigilijnymi, które na łamach strony Lubuskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego zamieściły Urszula Wilczyńska i Wiesława Matyka.
Inne wierzenia
Uważano, że przebieg dnia i nocy wigilijnej ma zasadniczy wpływ na nadchodzący nowy rok. Dlatego, aby przez cały przyszły rok mieć dobre samopoczucie i energię należało wstać wcześnie, umyć się w strumieniu, a jeżeli w domu, to do miednicy trzeba było wrzucić srebrną monetę - „żeby się pieniądze człowieka trzymały".
Niewskazane było kładzenie się do łóżka w ciągu dnia, bo to mogłoby „przyciągnąć" chorobę. Niczego nie pożyczało się sąsiadom, żeby samemu w nadchodzącym roku nie narazić się na straty. Natomiast właśnie w Wigilię mnożyły się drobne kradzieże - czasem dla żartu. Ich sprawcy uważali, że w ten sposób zapewnią sobie dostatek i pomyślność w transakcjach handlowych przez cały rok.
Na Pomorzu i Mazurach odbywały się przed południem połowy ryb, a w całej Polsce polowania i kłusowanie, nie tyle w celu wypełnienia spiżarni, ile dla magicznego zapewnienia sobie smacznego i obfitego pożywienia aż do następnej Wigilii.
Po wieczerzy domownicy udawali się do sadu, niosąc słomiane powrósła. Na czele szedł gospodarz z siekierą w ręku, którą uderzał w pień drzewa pozorując ścinanie i pytał „nie będzie rodziło?". Dzieci zaś wołały: "dajcie mu pokój, będzie rodziło!" i obwiązywały drzewo powrósłami, żeby obficie owocowało.
Dobre zbiory zbóż miało zapewnić sypanie owsa, które odbywało się po wieczerzy wigilijnej albo w drugi dzień świąt. Według kościelnej interpretacji na pamiątkę ukamienowania św. Szczepana obrzucano owsem księdza w kościele w dniu Nowego Roku lub na Trzech Króli.
W okresie świątecznym chodzili od domu do domu, w mieście i na wsi, kolędnicy z szopką i gwiazdą. Na wsi chłopcy przebrani za turonia lub niedźwiedzia, nosili manekiny przedstawiające rozmaite zwierzęta, np. żurawia czy kozę, i składali życzenia obfitych plonów, jednocześnie domagając się poczęstunku.
Gwieździste niebo w noc wigilijną zapowiadało rok pogodny i urodzajny, pochmurne zaś - słotny. Za podstawę dokładniejszej prognozy przyjmowano dwanaście dni, od Bożego Narodzenia do Trzech Króli, wróżących pogodę w kolejnych miesiącach nowego roku.
Urszula Wilczyńska
Wiesława Matyka
LODR Oddział Lubniewice