Ubezpieczenia upraw w górę

Wielu rolników nie wykupuje polisy. Czy jednak ryzyko się opłaca?

Ubezpieczenia upraw w górę
Pogoda od ładnych paru lat daje się rolnikom we znaki, począwszy od suszy, ulewnych deszczy, gradobić, powodzi i ostatnio coraz cześciej spotykanych w Polsce trąb powietrznych. Mimo tego, że warunki atmosferyczne mogą zniszczyć wiele upraw to gospodarze bardzo rzadko decyduja się na ich ubezpieczenie Jaki jest tego powód? Zbyt drogie polisy.

Rolnicy twierdzą, że środki do produkcji też są z roku na rok coraz droższe, a towar jest sprzedawany w niskich cenach. Sytuacja miała sie poprawić po wejściu w życie ustawy o ubezpieczeniach upraw i zwierząt gospodarskich. Rząd jednak przyznaje, że ustawa nie wejdzie w życie w tym roku. Co za tym idzie? Od wrzesnia firmy ubezpieczeniowe zaczną sprzedawać polisy, ale niestety rolnicy zapłacą za nie więcej niż dotychczas. Najwięcej przyjdzie zapłacić za rzepak prawie 500 zł za hektar. Pszenica bedzie dwukrotnie droższa w porównaniu z ubiegłym rokiem czyli 60 zł za hektar.

Firmy ubezpieczeniowe tłumaczą, że ostatnie dwa lata dały im się mocno we znaki. Składki, które zebrali nie pokryły całkowicie sum odszkodowań jakie wypłacano rolnikom. Stąd konieczność podniesienia cen polis. Polisa obejmuje grad, skutki przezimowania i przymrozki wiosenne.

– Gdyby rząd zdążył z ustawą, nie byłoby tych podwyżek. Dlatego, że projekt nowelizacji zawiera naprawdę bardzo dobre przepisy, które czyniłyby ten nasz system ubezpieczeń dotowanych upraw i zwierząt jednym z najnowocześniejszym w Europie – mówi Konrad Rojewski z Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Jeśli ustawa wejdzie w życie to bedzie to bardzo dobry zbiór przepisów, które uczynią nasz system ubezpieczeń dotowanych upraw i zwierzat jednym z najnowocześniejszych w Europie.

Wielokrotnie wracano do tego tematu, za każdym razem kiedy kraj nawiedzają anomalia pogodowe i niszczą uprawy rolników. Trzeba się zastanowić czy faktycznie ryzyko się opłaca.


 


Tagi:
źródło: