| Autor: mikolaj

Cztery tysiące drzewek za makulaturę w Gdańsku

Akcją „Drzewko za makulaturę” mieszkańcy Gdańska interesowali się już od paru miesięcy. Teraz wiadomo dlaczego.

Cztery tysiące drzewek za makulaturę w Gdańsku

Szósta już akcja zamiany makulatury na sadzonki leśnych drzew w Gdańsku przejdzie do historii jako rekordowo krótka. Leśnicy wspólnie ze współorganizatorami – „Dziennikiem Bałtyckim” i Galerią Przymorze – zaplanowali ją wprawdzie po raz pierwszy tylko na jeden dzień, ale efekt końcowy przeszedł najśmielsze oczekiwania.

W poprzednim roku w tym samym miejscu 4,5 tys. sadzonek rozdano mieszkańcom Gdańska w ciągu dwóch dni trwania akcji, a i tak po jej zakończeniu został niewielki zapas, który podarowano okolicznym szkołom. Po przygotowanych teraz czterech tysiącach drzewek dostarczonych z Nadleśnictwa Kaliska nie było śladu już po niespełna 4 godzinach. Zaplanowana do godziny 15 akcja zakończyła się o 12:30.


Przenikliwe zimno i siąpiący od czasu do czasu deszcz nie zdołały powstrzymać tłumów gdańszczan przed ustawieniem się już od wczesnych godzin porannych w osiągającej momentami 200 m kolejce. Aby dostać sadzonkę należało przynieść 5 kg makulatury. Rekordziści przywieźli jej prawie 600 kg!

Sprawna organizacja, którą zapewnili pracownicy galerii i redakcji dziennika przy wsparciu leśników z Nadleśnictwa Kartuzy przyspieszyła zapewne przebieg akcji, ale tak rychłego jej finału nie spodziewał się zapewne nikt z nas. Po zdobyciu upragnionej sadzonki można było rozgrzać się porcją gorącej grochówki, którą dostarczyli żołnierze z jednostki wojskowej w Tczewie.

Zakładając, że każde rozdane w sobotę drzewko dotrwa do wieku dojrzałego, można przyjąć, że za ok. 100 lat pokryłyby one powierzchnię 10 hektarów. Na jednym hektarze drzewostanu w tym wieku rośnie bowiem w przybliżeniu 400 drzew. Pewne natomiast jest to, że ponad 20 ton makulatury nie wyląduje na wysypisku, w piecu lub w lesie. Spod Galerii Przymorze trafi wprost do International Paper w Kwidzynie – partnera akcji.

 


Tagi:
źródło: