| Autor: mikolaj

Lasy Bieszczadzkie czekają na turystów

Leśny Kompleks Promocyjny „Lasy Bieszczadzkie”, powołany przed dwoma laty, mocno zaistniał w turystycznym krajobrazie regionu. Pokazową zagrodę żubrów odwiedziło już w tym roku ponad 36 tys. osób, a na leśnych szlakach i nowych ścieżkach przyrodniczych panuje coraz większy ruch.

Lasy Bieszczadzkie czekają na turystów

Jak podkreślają leśnicy sporym zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza nowe trasy w okolicy Mucznego. Ścieżka „Krutyjówka”, prowadząca od zagrody żubrów do Mucznego, pozwala przejść przez urocze leśne zakątki; można tam obejrzeć bardzo ciekawy przełom potoku, elementy małej retencji: oczka wodne, meandrujący potok czy jego brzegi, ustabilizowane przed niszczącą działalnością wody. Z zagrody można też powędrować udostępnioną przez leśników stokówką, prowadzącą przez lasy na północnych stokach Bukowego Berda.

Ścieżka „Brenzberg”, zaczynająca się przy drodze tuż za Mucznem, prowadzi na grzbiet Jeleniowatego i pozwala dotrzeć do miejsca, w którym UPA w sierpniu 1944 roku zamordowała 74 Polaków. Na dawnej polanie, gdzie była leśniczówka leśniczego Franciszka Króla, pozostawiono krzyż i obelisk z tablicą upamiętniającą te tragiczne wydarzenia. Do tego miejsca można dotrzeć nasypem przedwojennej kolejki prowadzącej aż na sam szczyt.


Coraz więcej turystów korzysta też z punktów widokowych i miejsc odpoczynku przygotowanych przez leśników z nadleśnictw: Cisna, Lutowiska i Stuposiany. Na tym jednak nie koniec bowiem w Nadleśnictwie Lutowiska powstaje koncepcja nowego szlaku konnego w dolinie Sanu. Pozwoli on bieszczadzkim kowbojom przemierzyć 20-kilometrową trasę leśną z Zatwarnicy przez Otryt do Studennego, gdzie połączy się z istniejącym szlakiem i przedłuży konną wędrówkę o cały dzień.



Tagi:
źródło: