| Autor: redakcja1

Kapuściany interes

Obecnie prócz kapusty w gminie Charsznica uprawia się także pory, pietruszkę, ziemniaki czy buraki. Jednak w dalszym ciągu prym wśród warzyw wiedzie tutaj kapusta, która przez mieszkańców jest nie tylko uprawiana, ale i kiszona, paczkowana i eksportowana.

Kapuściany interes

Blisko tysiąc gospodarstw o powierzchni 3-15 hektarów jedno zajmuje się produkcją tego warzywa na łącznym obszarze około 2 tysięcy hektarów. Interesującym zjawiskiem jest proporcjonalny spadek ilości gospodarstw uprawiających kapustę do zwiększającego się areału upraw. Krótko mówiąc, o ile zmniejszy się liczba gospodarstw, o tyle samo zwiększy się obszar upraw.

W związku z tak dużym ujednoliceniem upraw, w gminie tej powstały zakłady przetwórcze, które skupują kapustę, kiszą ją i w zależności od jej przeznaczenia - pakują ją do beczek, a zatem na eksport albo w paczki przeznaczone do sklepów i sieci handlowych.

Głównymi odbiorcami charsznickiej kapusty są Czech, Słowacja, Niemcy, a także Węgrzy, Anglicy, Irlandczycy oraz Amerykanie.

Wiadomo, że najwięcej zapłacić trzeba za kapustę jaką zakupimy w sklepie. Śledząc proces cenowy kapusty obliczmy końcową cenę. Otóż za beczkę kapusty kiszonej należy zapłacić 20 złotych. Jeśli ta sama ilość zostanie podzielona na porcje odpowiednio zapakowana, to jej wartość wzrośnie nawet do 100 złotych. Jeżeli doliczy się do tego marżę pośredników to w sklepie za 120 kilogramów kiszonej kapusty można zapłacić nawet 200 złotych.

Tegoroczne zbiory określa się jako bardzo dobre, a to oznacza niższe ceny dla plantatorów w stosunku do tych sprzed roku.


Tagi:
źródło: