| Autor: redakcja1

Przechowalnictwo buraków cukrowych

Nieuchronnie zbliża się półmetek wykopków korzeni buraka cukrowego. Coraz więcej pryzm pojawia się na polach, które czekają na załadunek i transport do cukrowni. Pogoda – duże opady deszczu – nie koniecznie sprzyja wykopkom we wszystkich Oddziałach Krajowej Spółki Cukrowej.

Przechowalnictwo buraków cukrowych
Przymierzając się do przechowywania surowca, w bardzo niekorzystnych warunkach pogodowych, należy zwrócić szczególną uwagę na:
 
Wybór surowca do przechowalnictwa, który powinien być:
  • zdrowy
  • prawidłowo ogłowiony
  • nieuszkodzony mechanicznie
  • minimalnie zanieczyszczony ziemią, wolny od liści i chwastów.
Lokalizacja i parametry prawidłowej pryzmy:
  • pryzmy sypiemy na skraju pola wzdłuż utwardzonej drogi
  • miejsce składowania wyrównane bez kolein
  • unikamy miejsc zagłębionych i podmokłych
  • nie sypiemy pryzm przy drzewach, słupach i liniach energetycznych
  • szerokość pryzmy nie większa niż szerokość robocza ładowarki (hederu)
  • pryzmy foremne o wyrównanej powierzchni.
Miejsce składowania buraków cukrowych na polu powinno zapewnić swobodny dojazd transportu samochodowego, doczyszczenie i załadunek surowca oraz wyjazd tych samochodów z burakami w bardzo trudnych warunkach, a takie są w tej chwili. Przy pryzmach należy pozostawić plac manewrowy dla ładowarek i zawracania samochodów. Dlatego przed rozpoczęciem wykopków i składowaniem surowca, plantator, wspólnie z operatorem kombajnu i przewoźnikiem, powinien ustalić najlepsze na danym polu, miejsce składowania surowca.
 
Surowiec, który będzie dostarczany do cukrowni pod koniec kampanii, powinien być zabezpieczony przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi (deszcz, śnieg, przymrozki, wahania temperatury  dzień/noc). W tym celu pryzmy okrywamy włókniną. Agrowłókninę zakładamy na pryzmę przed nadchodzącymi przymrozkami i opadami śniegu. Fakt ten uzgadniamy i zgłaszamy do cukrowni w dziale surowcowym. Pryzma okryta częściowo lub źle zabezpieczona agrowłóknina to strata czasu i pieniędzy.


Tagi:
źródło: