| Autor: redakcja1

Biopaliwa z surowców rolnych mają do odegrania istotną rolę w realizacji nie tylko celów nowej dyrektywy RED2, ale i całej strategii Europejskiego Zielonego Ładu

20 listopada br. Komisja Europejska opublikowała projekt aktu delegowanego doprecyzowującego zakres tzw. „zielonych inwestycji” w rozumieniu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/852 z dnia 18 czerwca 2020 r. w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje, zmieniającego rozporządzenie (UE) 2019/2088. Praktyczne stosowanie tego rozporządzenia będzie miało niezwykle istotne znaczenie w ramach realizacji strategii Europejskiego Zielonego Ładu, ponieważ jego celem jest m.in. kwalifikacja działalności pod kątem wspierania przejścia na niskoemisyjną, odporną na zmiany klimatyczne gospodarkę.

Biopaliwa z surowców rolnych mają do odegrania istotną rolę w realizacji nie tylko celów nowej dyrektywy RED2, ale i całej strategii Europejskiego Zielonego Ładu
Akt delegowany Komisji, którego projekt jest aktualnie konsultowany publicznie, po czym będzie podlegał procedurze zatwierdzenia przez Parlament Europejski i kraje członkowskie UE, ma określać techniczne kryteria kwalifikacji inwestycji m.in. w zakresie produkcji biokomponentów i biopaliw ciekłych. W myśl obecnych zapisów projektu instalacje wykorzystujące surowce pochodzące z rolnictwa miałyby nie uzyskać kwalifikacji jako „zielone inwestycje”, co stoi całkowicie wbrew nie tylko dotychczasowym ustaleniom zapisanym w nowej dyrektywy RED2, ale przekreśla również szanse na praktyczną realizację podwyższonego celu dla OZE w transporcie do 2030 roku, co jest jednym z celów zapowiadanej rewizji tej regulacji w ramach wdrażania Green Deal.
 
- Nie ma żadnego uzasadnienia dla zapisów w akcie delegowanym dyskryminujących zrównoważone biopaliwa z surowców rolnych. Ich wycofanie z rynku w perspektywie 2030 roku zostało już dwukrotnie formalnie odrzucone przez Radę UE, najpierw w „dyrektywie ILUC” 2015/1513, a ostatnio w dopiero podlegającej implementacji, także w Polsce, nowej dyrektywie RED2. Realizacja 14% celu OZE w transporcie na 2030 rok jest wręcz niemożliwa bez biopaliw konwencjonalnych, tym bardziej wyższego jego poziomu, który zgodnie ze wstępnymi zapowiedziami KE może ostatecznie wzrosnąć aż do 24% – powiedział Zygmunt Gzyra, Prezes Krajowej Izby Biopaliw.

- Zarówno z formalnego, jak i tym bardziej rynkowego punktu widzenia, potencjalne wdrożenie ograniczeń dla biopaliw z rzepaku czy kukurydzy w finansowaniu inwestycji poprzez rozporządzenie taksonomiczne, przy jednoczesnym podtrzymywaniu ich roli w realizacji celów energetycznych, ale również gospodarczych, co ma szczególnie miejsce w krajowym modelu opartym na rodzimych surowcach rolnych, nie może mieć miejsca, dlatego jako Koalicja wystąpiliśmy już w tej sprawie do Wicepremiera Jarosława Gowina, a także do ministerstw klimatu oraz rolnictwa z wnioskiem o podjęcie działań przez Polskę w celu odrzucenia projektu na poziomie Rady UE. Z naszych informacji wynika, że takie działanie „tylnymi drzwiami” nie podoba się wielu krajom Unii, więc mamy nadzieję, że sprawa zakończy się pozytywnie dla branży i złe zapisy znikną z tego projektu - powiedział Mariusz Szeliga, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.


Tagi:
źródło: