Unijna dyrektywa ws. tytoniu może spowodować bankructwo małych sklepów i wzrost przemytu papierosów

Propozycje Komisji Europejskiej w sprawie dyrektywy dotyczącej produkcji, prezentacji i sprzedaży papierosów jeszcze nie obowiązują, ale już teraz budzą obawy i kontrowersje wśród producentów wyrobów tytoniowych na terenie całej Unii Europejskiej. Eksperci Polskiej Izby Handlu przestrzegają przed wzrostem przemytu papierosów i bankructwem małych sklepów.

Unijna dyrektywa ws. tytoniu może spowodować bankructwo małych sklepów i wzrost przemytu papierosów
Według projektu m.in. opakowania papierosów będą musiały być ujednolicone, a niektóre substancje stosowane do produkcji jak przykładowo mentol zostaną zakazane. Wprowadzenie zmian poważnie uderzy w producentów wyrobów tytoniowych i w dużej mierze utrudni życie sprzedawcom papierosów.
 
 – W małych sklepach wyroby tytoniowe to jest od 10 do 40 proc. obrotów. Z tego papierosy mentolowe i slim to jest kolejne 40 proc. Czyli można przyjąć, że dla małego sklepiku odebranie papierosów mentolowych i slim to jest uderzenie i zabranie im netto około 16 proc. ich obrotu. To jest tak naprawdę wyrok na taki sklepik – mówi ekspert Polskiej Izby Handlu.
 
Dyrektywa to najbardziej wpłynie na rodziny, których sklep to jedyne źródło dochodu, gdyż wprowadzenie zmian nie będzie dotyczyło tylko wyrobów tytoniowych.
 
 – Chodzi tu także o towary nabywane przy okazji. Jakieś impulsowe słodycze, baterie, doładowania, prasę i tego typu rzeczy. Więc tak naprawdę proponowane zmiany to spadek obrotów sklepów o 16 proc. i spadek liczby konsumentów, którzy będą szli po te papierosy na bazar. To zacznie zabijać przede wszystkim mały handel – dodaje Maciej Ptaszyński.
 
W rezultacie nastąpi wzrost przemytu papierosów.
 
– Popyt zostanie przeniesiony tam, gdzie te papierosy będą dostępne, czyli z legalnego handlu na bazary, w miejsca, gdzie ten przemycany mentol będzie można kupić – podkreśla Maciej Ptaszyński.
 
Jak wynika z danych, rocznie do Polski nielegalnie trafia zza wschodniej granicy blisko 18 mld sztuk papierosów. Głównie wyroby te pochodzą z Ukrainy, Rosji, Białorusi, a nawet z Mołdawii.
 
 – Mniej więcej połowa z tych przemyconych papierosów zostaje w kraju. I sukcesywnie udział przemytu w rynku rośnie. W tej chwili to jest około 13 proc. tego, co jest na rynku. W tej sytuacji niezbędne będzie uszczelnienie granic – podsumowuje Maciej Ptaszyński.
 
Na razie nie wiadomo jeszcze kiedy zostanie owa dyrektywa uchwalona ani też od kiedy zacznie obowiązywać, choć według ekspertów jej uchwalenie może nastąpić już w przyszłym roku, ale w życie wejść może dopiero w 2016 roku.


Tagi:
źródło: