Krótsze terminy stosowania nawozów

Od 27 lipca 2018 r. zacznie obowiązywać rozporządzenie w sprawie przyjęcia „Programu działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu” nakładających na rolników szereg nowych wymagań.

Krótsze terminy stosowania nawozów
Do 31 grudnia 2021 r. gospodarstwa prowadzące chów lub hodowlę zwierząt gospodarskich przekraczającą 210 DJP, będą musiały dostosować powierzchnię lub pojemność posiadanych miejsc do przechowywania nawozów naturalnych, na okres 6 m-cy w przypadku nawozów płynnych oraz 5 m-cy w przypadku nawozów stałych. Rolnicy, którzy prowadzą produkcję zwierzęcą równą lub mniejszą niż 210 DJP, będą mieli czas na dostosowanie się do powyższych wymagań do 31 grudnia 2024 r.
 
Z największym niezadowoleniem rolników spotkają się zapewne terminy stosowania nawozów i przechowywania nawozów naturalnych. Obecnie, do czego rolnicy się przyzwyczaili, nie wolno stosować nawozów na glebę: zamarzniętą glebę, zbyt nasyconą wodą, zalaną, czy pokrytą śniegiem, co jest zrozumiałe i logiczne. Dopuszcza się jednak nawożenie nawozami naturalnymi stawów wykorzystywanych do chowu lub hodowli ryb. Nie wolno jednak ich aplikować na gruntach rolnych w bliskim sąsiedztwie wód powierzchniowych. Trzeba także zwrócić uwagę podczas mycia rozsiewaczy nawozów, aby nie robić tego zbyt blisko zbiorników i cieków wodnych – minimalna odległość to 25 m.
 
Niestety nie prowadzi się obecnie w tej sprawie żadnej kampanii informacyjnej. Nie mówi się o tym, że nowe przepisy wejdą w życie i rolnicy będą musieli spełnić określone, dość restrykcyjne wymogi w tym zakresie. Niewiedza jednak nie zwalnia z obowiązku postępowania zgodnie z wymogami.
 
Nawozów nie można stosować na gruntach rolnych z wyjątkiem gnojowicy w odległości nie mniejszej niż 5 m od linii brzegu jezior i zbiorników o pow. do 50 ha, a gnojowicy 10 m. Natomiast dla zbiorników o powierzchni powyżej 50 ha, ujęć wody ta odległość dla wszystkich nawozów wynosi 20 m. Odległości te jednak mogą być o połowę zmniejszone, gdy nawozy będą aplikowane bezpośrednio do gleby przez urządzenia do tego przeznaczone, lub podzielone na trzy równe dawki. Rolnicy gospodarujący na terenach o dużym nachyleniu będą musieli te odległości zwiększyć jeszcze o 5 m. Na polach o dużym nachyleniu dawki nawozów mineralnych będą musiały być tak podzielone, aby jedna dawka nie przekraczała 100 kg N/ha. Uprawa będzie musiała być prowadzona poprzecznie do nachylenia stoku z kierunkiem odkładania skiby ku górze stoku, a nawozy naturalne powinny być przyorane/przykryte w ciągu 4 godz. lub najpóźniej następnego dnia.
 
Zostały niestety skrócone terminy stosowania nawozów. Nowe zapisy określają, że nawozy azotowe mineralne oraz naturalne płynne na gruntach ornych można stosować od 1 marca do 20 października (termin ten skrócono o 11 dni w stosunku do poprzedniego projektu). Nawozy stałe naturalne od 1 marca do 31 października (ten termin skrócony aż o 30 dni). Rozporządzenie to różnicuje terminy nawożenia i tak dla wyznaczonych gmin lub obrębów ewidencyjnych województwa dolnośląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, podlaskiego, śląskiego i warmińsko-mazurskiego, skrócone zostały terminy stosowania nawozów mineralnych oraz płynnych naturalnych na gruntach ornych – tylko do 15 października. Rozporządzenie to zawiera również wykaz gmin, w których będzie można nawozy stosować do 25 października (zał. Nr 3). W tej grupie znalazła się Wielkopolska. Niestety nie będzie można wysiewać nawozów po zimie, jak tylko ustąpią mrozy, tylko poczekać do 1 marca.
 
Mimo takich obostrzeń przepisy wprowadzają pewne wyjątki. Wyżej wspomniane terminy stosowania nawozów nie będą obowiązywały rolników, którzy będą późno zbierali przedplony, buraki cukrowe, kukurydzę czy warzywa. W myśl tych zapisów: jeżeli zbiory lub nawożenie będą utrudnione z powodu niekorzystnych warunków pogodowych, rolnik będzie miał czas na zastosowanie zarówno nawozów mineralnych, jak i naturalnych do końca listopada. Nie co inaczej potraktowane zostały uprawy trwałe, wieloletnie oraz trwałe użytki zielone. Można stosować na nich nawozy azotowe mineralne i naturalne płynne od 1 marca do 31 października (o miesiąc dłużej niż zakładał wcześniejszy projekt), a obornik od 1 marca do końca listopada.
 
Gleby odłogowane pozostają bez nawożenia przez cały rok, chyba, że rolnik planuje włączenie ich do produkcji. W takim przypadku może zastosować nawozy jesienią przed planowanym zakończeniem odłogowania.
 
Kolejnym wymogiem jest obowiązek posiadania planu nawożenia lub obliczeń maksymalnych dawek azotu oraz prowadzenia dokumentacji nawożenia azotem. Ten obowiązek będą musiały spełnić gospodarstwa o powierzchni większej lub równej 10 ha użytków rolnych oraz utrzymujące zwierzęta w liczbie 10 DJP i więcej (wg stanu średniorocznego). Wymagane będzie także prowadzenie ewidencji zabiegów agrotechnicznych związanych z nawożeniem azotem. Będzie trzeba zapisać: datę zastosowania nawozu; rodzaj uprawy i powierzchnię; rodzaj nawozu, zastosowaną dawkę oraz terminu przyorania nawozu naturalnego dla terenów o dużym nachyleniu. Dokumentacja będzie mogła być prowadzona w formie zapisów własnych, arkuszy lub dzienników, książki nawozowej lub w postaci elektronicznej. Chodzi o to, aby taka dokumentacja istniała.
 
Natomiast plan nawożenia azotem będzie wymagany od rolników, którzy:
  • posiadają gospodarstwo o powierzchni powyżej 100 ha użytków rolnych (stanowiących jego własność, dzierżawionych przez niego lub będących w jego użytkowaniu lub w użytkowaniu wieczystym),
  • uprawiają uprawy intensywne (określone w załączniku zboża, okopowe i warzywa), na gruntach ornych na powierzchni powyżej 50 ha,
  • utrzymują obsadę większą niż 60 DJP wg stanu średniorocznego (chyba, że nie zagospodarowuje nawozów u siebie).
Gospodarstwa wielkotowarowe mogą zbyć do bezpośredniego rolniczego wykorzystania część gnojówki lub gnojowicy. Nie może być tego jednak więcej niż 30%, a zbycie musi się odbyć na podstawie umowy zawartej w formie pisemnej, pod rygorem nieważności. Zbyta ilość nawozów naturalnych nie musi być objęta planem, powinna jednak być uwzględniona w planie nawożenia nabywcy. Plan nawożenia będzie musiał być zaopiniowany przez okręgową stację chemiczno-rolniczą i dostarczony wraz z opinią wójtowi, (burmistrzowi, prezydentowi miasta) oraz wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska.
 
Plany nawożenia będą musiały być opracowywane co roku, odrębnie dla każdej działki rolnej. Dokumentacja związana z nawożeniem będzie musiała być przechowywania przez 3 lata.
 
Dodatkowo w programie wprowadzony został zakaz przechowywania kiszonek bezpośrednio na gruncie. Będzie je można przechowywać w silosach, rękawach foliowych, na płytach lub na podkładzie z folii, bądź sieczki słomy lub innego materiału pochłaniającego odcieki.
 


Tagi:
źródło: