Ziemia niczyja?

Bezprawne przejęcie 200 hektarów ziemi.

 

Nie jeden z naszych czytelników będzie się zastanawiał nad tym, jak to możliwe? Jednak sprawa jest dość prosta, choć trzeba przyznać, że zuchwałość ludzka może być aż tak bezczelna. Wielu gospodarzy z Komornik chętnie wykupiłoby po PGR-owskie pola i byłoby to możliwe gdyby nie to, że ziemie zagospodarowane zostały przez kogoś innego.

 

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że osoba gospodarująca na tych terenach robi to w bezprawny sposób. Rolnik nie tylko zasiał tam kukurydzę i oczywiście na niej zarabia, to jeszcze dostaje do uprawy dopłatę około 900 złotych za hektar uprawianej ziemi.

 

Mieszkańcy Komornik twierdzą, że to jeden z obywateli Podkobierzyc zajął bezprawnie teren. Niemniej jednak Agencja Nieruchomości Rolnych (ANR) we Wrocławiu zapewniła, że wystawi nieuczciwemu rolnikowi rachunek za dzierżawienie pola, czyli koszt czynszu oraz 20 procent karnych odsetek. Jednak mieszkańcy Komornik nie chcą zakończyć na tym sprawy, ponieważ tą ziemię powinno się mu odebrać tak, aby oni w końcu mogli ją legalnie wykupić lub wydzierżawić, a chętnych jest wielu.

 

ANR we Wrocławiu twierdzi, że nie wystawi żadnego z tych hektarów na sprzedaż, ponieważ grunty te należą do rezerw i są objęte ochroną przed wykupem. Niestety to może oznaczać dwie możliwości. Mianowicie albo ziemia będzie leżeć odłogiem, albo ktoś znów nielegalnie ją przejmie.

 

Możemy tylko dodać, że przy tak dużej uprawie, rocznie można zarobić około kilkadziesiąt tysięcy złotych i to bez dopłat.



Tagi: