Komisja Europejska ukarze Polskę za nie wdrożenie w terminie Dyrektywy 2009/28/WE?

Jak donosi portal gospodarczy wnp.pl Ministerstwo Gospodarki potwierdziło informacje o uruchomieniu przez Komisję Europejską procedury przeciwko Polsce ze względu na brak wdrożenia Dyrektywy 2009/28/WE dotyczącej wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych.

Komisja Europejska ukarze Polskę za nie wdrożenie w terminie Dyrektywy 2009/28/WE?

"Potwierdzamy, iż toczy się postępowanie przeciwko Polsce w związku z brakiem notyfikacji transpozycji dyrektywy 2009/28/WE" informuje biuro prasowe resortu. Postępowanie toczy się już od 27 stycznia br., kiedy to Komisja wystosowała pierwsze zarzuty formalne (tj. formalnie wszczęła sprawę). W ostatnich dniach (dokładnie 16 czerwca br.) Komisja podjęła decyzję o wystosowaniu dodatkowych zarzutów formalnych w tej sprawie.

- Informacja taka została nam przekazana na roboczo przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych - przyznaje resort gospodarki. Nie wiadomo jednak czego dotyczą nowe zarzuty.

Zgodnie z zapisami dyrektywy jej postanowienia powinny zostać implementowane i notyfikowane w Komisji do 5 grudnia 2010 roku. Tymczasem prace nad nowelizacją odpowiednich ustaw są jeszcze dalekie od zakończenia. W przypadku kluczowej ustawy o biopaliwach i biokomponentach nie zostały jeszcze przyjęte założenia nowelizacji. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że prace nad nią będą obfitować w punkty sporne między producentami biokomponentów a branżą paliwową.

Co nam grozi ze strony Komisji Europejskiej? Ministerstwo Gospodarki przekonuje, że póki co nie ma ryzyka kar finansowych. - Pomimo drugiego pisma Komisji w tej sprawie jest to nadal pierwszy etap procedury administracyjnej postępowania - zapewniają w MG.

Procedura w takich przypadkach wygląda następująco - po wystosowaniu zarzutów państwo oskarżone ma możliwość odpowiedzi na nie. Komisja może ją uznać i zakończyć sprawę albo wystosować tzw. uzasadnioną opinię, na którą państwo także może odpowiedzieć. Jeśli Komisja ponownie uzna odpowiedź za niezadowalającą, sprawa zostanie przeniesiona do Trybunału Sprawiedliwości.

Na tym etapie w grę wchodzą już spore kary finansowe. Ich proponowaną wielkość ustala Komisja, a Trybunał wyznacza ostateczną stawkę nieprzekraczającą kwoty wskazanej przez Komisję. Dotychczasowa praktyka pokazuje, że kary mogą wynosić kilkaset tysięcy, a nawet kilka milionów euro.




Tagi:
źródło: