| Autor: redakcja1

Leśne oczka i stawy sposobem na suszę

Mimo że ubiegłe tygodnie były deszczowe i w wielu miejscach doszło do podtopień, to po dwóch dniach wyższych temperatur na coraz większym obszarze notuje się zagrożenie pożarami.

Leśne oczka i stawy sposobem na suszę
Jednym ze 177 nadleśnictw, które włączyło się w projekt małej retencji jest Nadleśnictwo Lębork (RDLP w Gdańsku). Tam, niedaleko Leśniczówki Strzeszewo utworzono zbiornik retencyjny. Nie upłynęło dużo czasu od momentu zakończenia jego budowy i już można było podziwiać łabędzie zaloty, obserwować budowę gniazda na starym podtopionym pniu oraz młode ptaki.
 
Na stałe zagościły również kaczki krzyżówki, gągoły, a w zeszłym roku na suchych kikutach drzew przesiadywały kormorany, wypatrując ryb. Pod koniec wiosny słychać rechot żab zielonych i jeziorkowych. Często można podziwiać przebiegające z lasu do zbiornika spragnione jelenie, sarny, lisy i dziki.
Wraz z pojawieniem się wody, na stałe osiedlił się teżbóbr z rodziną.
 
W trakcie spacerów po lesie coraz częściej można zauważyć małe stawy, sadzawki, podpiętrzoną wodę w korytach małych rzek, zastawki na leśnych strumykach czy też rowach melioracyjnych. To wynik działań leśników, którzy przyłączyli się do poprawy zasobów wodnych kraju. Tym bardziej, że Polska jest zagrożona deficytem wodnym.
 
Poprzez gromadzenie i zatrzymywanie wody w środowisku leśnicy przyczyniają się do poprawy niekorzystnych zmian stosunków wodnych w ekosystemach leśnych, poprawy uwilgotnienia i zwiększenia różnorodności siedlisk leśnych, łatwiejszego dostępu do wody dla zwierzyny leśnej, ptactwa i owadów.

Jak zauważa Sławomir Mazur z Nadleśnictwa Lębork, zapasy wody w lesie zmniejszają ryzyko pożarów. Właśnie teraz największe od wielu lat pożary niszczą lasy w Szwecji, według dziennika „Aftonbladet" w środkowej części kraju płonie ok. 25 tys. ha lasów.


Tagi:
źródło: