| Autor: redakcja1

Nowe stanowiska ptaków chronionych

Gniazda orlika krzykliwego i bielika wskazali leśnikom z Nadleśnictwa Mircze (RDLP w Lublinie) członkowie Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego.

Nowe stanowiska ptaków chronionych
W leśnictwie Tuczapy Janusz Wójciak oraz Sylwester Aftyka z LTO pokazali nowe gniazdo orlika krzykliwego oraz bielika, który do tej pory nie występował na terenie Nadleśnictwa Mircze. Wprawdzie w tym roku gniazdo bielika nie zostało zajęte, jednak ptaki były widywane w jego okolicy. Para orlików wydała potomstwo, ale niestety lęg nie zakończył się sukcesem – młody orlik został upolowany przez jastrzębia. 
 
Lokalizacje kolejnych czterech gniazd orlika zostały wskazane przez LTO w leśnictwie Telatyn. Leśnictwo to charakteryzuje się doskonałymi warunkami do gniazdowania tych ptaków. Na tym terenie znajduje się aż 21 stref ochronnych dla orlika krzykliwego. W trzech nowych gniazdach lęgi okazały się pomyślne. Ornitolodzy zaobrączkowali oraz pomierzyli pisklęta. Członkowie LTO określili ogólny stan rozwoju ptaków, masę piskląt, pomierzyli skrzydła, długość skoków oraz dziobu.
 
Na terenie Nadleśnictwa Mircze istnieje aż 57 stref ochrony ptaków: pięć stref utworzono dla bociana czarnego oraz 52 strefy dla orlika krzykliwego.
 
W 2016 r. na terenie nadleśnictwa zajęte były trzy gniazda bocianów czarnych oraz 40 gniazd przez pary orlików krzykliwych oraz przez jedną parę mieszaną – samica orlika krzykliwego i samca orlika grubodziobego. Warto podkreślić, że taki układ par, jest niezwykle rzadki, ponieważ w większości par mieszanych osobnik męski należy do gatunku orlika krzykliwego.
 
Orlik krzykliwy składa zazwyczaj dwa jaja. Pisklę, które wylęgnie się pierwsze jest zazwyczaj znacznie większe i silniejsze od młodszego rodzeństwa. Bardzo rzadko udaje się ptakom wyprowadzić dwa młode. Najczęściej większe pisklę wyrzuca z gniazda słabsze. Czasem zdarza się również, że złożone jaja są niezapłodnione. Aby zwiększyć sukces rozrodczy tego gatunku, członkowie Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego, których jednym z zadań jest prowadzenie aktywnej ochrony orlika krzykliwego, pomagają przyrodzie.

Ornitolodzy prześwietlają specjalną lampą jaja, aby stwierdzić, czy są one zapłodnione.  W razie potrzeby podmieniają jedno jajo zapłodnione, z jajem niezapłodnionym z innego gniazda.

 
W tym roku pomyślność lęgów w początkowym okresie wynosi ok. 70 proc., co daje bardzo dobry wynik i daje nadzieję na powiększenie populacji orlika krzykliwego. Liczebność orlików krzykliwych w Polsce szacowana jest na ok. 2500 osobników.


Tagi:
źródło: