Embargo głównym tematem rozmów ministra Sawickiego z rolnikami

Minister rolnictwa Marek Sawicki spotkał się wczoraj z rolnikami reprezentującymi Krajową Radę Izb Rolniczych oraz branżowe związki zawodowe funkcjonujące w rolnictwie. Głównym tematem były kwestie związane z rosyjskim embargiem i jego skutkami.

Embargo głównym tematem rozmów ministra Sawickiego z rolnikami

- Podczas organizowanego corocznie przez COPA COGECA Kongresu byłem jedynym ministrem rolnictwa z UE-28, a tam wypracowywane są stanowiska europejskich rolników w najważniejszych kwestiach – poinformował szef resortu rolnictwa dodając jednocześnie, że – to tam dziękowano mi za postawę i walkę o interesy rolników. Mówię o tym bo gdybyśmy tworzyli jeden front na unijnych forach, może byłoby nam łatwiej bronić swoich interesów.

Minister zwrócił uwagę, że Unia Europejska być może nie rozumie specyfiki naszego rolnictwa postrzegając nas przez pryzmat krajów bałtyckich.

- Komisja Europejska wprowadziła złe przepisy, zasadę kto pierwszy ten lepszy, a potem straszyła redukcją – powiedział minister.

- Jednak odpowiedź naszych rolników była wspaniała – podkreślił szef resortu rolnictwa i dodał – złożyliśmy tak dużo wniosków, że Unia się przestraszyła, choć dalej nie rozumie jak duża jest nasza produkcja.

Minister Sawicki podkreślił, że dopiero przedstawiając drugą transzę pomocy Komisja Europejska doprecyzowała, że chodzi o eksport do Rosji, podczas gdy w pierwszym rozporządzeniu  rekompensata należała się każdemu producentowi produktów objętych embargiem.

Minister powiedział, że dziwi się co tak wystraszyło rolników, że ledwie ¼ poddała się kontroli. Zwrócił uwagę, że producenci nie musieli zgłaszać całej produkcji, gdyż mogli tylko wydzielić działki, areał, z którego chcieli wycofać produkcję.

- O takie informacje przekazywane rolnikom prosiłem dyrektorów ARR – powiedział minister Sawicki i dodał,  – ale jak widzę przepływ informacji trzeba jeszcze usprawnić.

Szef resortu rolnictwa ma jednak nadzieję, że - nadejdą takie czasy, że jak się umówimy na coś, to będziemy w stanie poczekać tydzień, dwa i dotrzymać danego sobie słowa. Gdybyśmy się tak uparli i poczekali, to mógłbym wynegocjować wyższe stawki, a ceny skupu by się ustabilizowały.

Minister poinformował również o najbliższych wyjazdach do Azerbejdżanu, Armenii i Kazachstanu, w których to krajach będzie zabiegał o większy import naszych produktów na te rynki.

Podczas spotkania omawiano także zagadnienia dotyczące kar za nadprodukcje mleka i zakończenia kwotowania tej produkcji; szkód wyrządzonych przez dzikie zwierzęta w uprawach rolnych; organizacji okrągłego stołu ogrodników; wykonania analizy marż podmiotów pośredniczących w obrocie handlowym.



Tagi:
źródło: