| Autor: redakcja3

Przyszłość biopaliw w gestii PE

W tym tygodniu w Parlamencie Europejskim w czasie Sesji Plenarnej europarlamentarzyści zajmą stanowisko w kwestii propozycji Komisji Europejskiej zmieniającej Dyrektywę 98/70/CE o jakości paliw oraz Dyrektywę 2009/28/CE o promocji stosowania energii ze źródeł odnawialnych.

Przyszłość biopaliw w gestii PE

Propozycja KE zmierza do istotnego ograniczenia udział biopaliw I generacji tzn. otrzymywanych z upraw roślin produkowanych również na cele spożywcze z zakładanych w roku 2020 10% do maksimum 5%.

Jak wskazuje Lech Kempczyński z Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju zaledwie klika lat temu potrzebę wspierania produkcji i stosowania biopaliw uzasadniano ich podstawowym znaczeniem dla stymulacji rozwoju gospodarczego krajów członkowskich przez tworzenie nowych miejsc pracy i nowych źródeł dochodu rolników.

Wtedy to w produkcji biodiesla upatrywano skutecznych narzędzi, przy pomocy których Wspólnota może zmniejszać swoją zależność od importu ropy naftowej zużywanej w transporcie, a także poprawić swój bilans paszowy przez zwiększoną produkcję pasz rzepakowych.

Wypracowana w Komisji Ochrony Środowiska (ENVI) propozycja ograniczająca udział biopaliw w transporcie zawiera trzy zagrożenia, z którymi zdniem Lecha Kempczyńskiego nie można się zgodzić:

  1. zagraża ona rentowności jednego z niewielu sektorów produkcji przemysłowej, które wspierają tworzenie zielonych miejsc pracy w Europie, w szczególności na terenach rolnych,
  2. istotnie obniża ona konkurencyjność europejskiego sektora biopaliwowego w stosunku do krajów pozaeuropejskich, stwarzając jednocześnie zagrożenie dla idei niezależności energetycznej Unii Europejskiej,
  3. destabilizuje ona płynną transformację w kierunku zaawansowanych paliw nowych generacji, w ramach której obecni inwestorzy powinni być kluczowymi graczami w procesie ich rozwoju.

Na podkreślenie istotności wspomnianych zagrożeń, a szczególnie wymienionego w punkcie 1, ekspert PSPO zaznacza, że w Polsce w przemyśle olejarskim zatrudnionych jest ponad 3 tysiące osób, natomiast w estrowniach i przemyśle okołorolniczym pracującym na rzecz omawianego sektora pracuje około kilkunastu tysięcy osób. Ponadto, około 100 tysięcy rolników zajmuje się uprawą rzepaku.

W przypadku akceptacji przez Parlament Europejski propozycji głębokiej redukcji udziału biopaliw I generacji duża, chociaż trudna do określenia w tej chwili liczba osób straci pracę, a dochody rolników ulegną znacznemu pomniejszeniu.

Wspomnianą wyżej, bardzo radykalną dla sektora wspólnotowego biopaliwowego propozycję Komisji Ochrony Środowiska łagodzi w pewnym stopniu kontrpropozycja Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE).

Jakkolwiek nie jest to złagodzenie całkowicie satysfakcjonujące środowiska związane z łańcuchem biopaliwowym, to przyjmują je one z zadowoleniem i pozostają z nadzieją na odrzucenie proponowanych przez Komisję Ochrony Środowiska zmian przy aktywnym udziale również wszystkich 51 polskich europosłów - puentuje Lech Kempczyński.



Tagi:
źródło: