Pogłowie trzody chlewnej w Polsce jest na bardzo niskim poziomie

Stan pogłowia trzody chlewnej w Polsce jest rekordowo niski. Jak twierdzą eksperci, ostatni taki spadek zanotowano 47 lat temu.

Pogłowie trzody chlewnej w Polsce jest na bardzo niskim poziomie

Według specjalistów, na odwrócenie tendencji spadkowej możemy czekać aż do przyszłego roku. Niestety nie można liczyć na to, że uzyskamy ponownie taką samą liczebność jak była wcześniej, gdyż wielu producentów z małych i średnich gospodarstw w ostatnich latach zrezygnowało z prowadzenia swojej działalności.

Z takiego obrotu sytuacji cieszą się jednostki, które nadal pozostają na rynku. Można przypuszczać, że powstałe warunki mógłby przyczynić się do wzrostu cen skupu sytuując je na zadowalającym poziomie. Niestety hodowcy tuczników nie mogą liczyć na rekordowe zarobki, bo znacząco wzrosły koszty żywienia trzody chlewnej.


Drogie pasze stawiają przed gospodarzami bardzo trudne i wymagające zadania. Przygotowują ich też na przyszłość, bo jak wiadomo, nawet jeżeli plony zbóż będą zadowalające, ich ceny nie spadną do poziomu, który mógłby zadowolić rolników.


Eksperci uważają, że zrezygnowanie małych i średnich gospodarstw z prowadzenia tego typu działalności może wyjść nam na dobre. Na rynku bowiem pozostają ci, którzy patrzą na sprawę przyszłościowo i zajmują się profesjonalnym hodowaniem trzody chlewnej. Mają też nadzieję, że znając sytuację i tak niski poziom liczebności zwierząt zaczną oni produkować więcej, co może przynieść wielostronne korzyści.



Tagi: