Kategorie
Zobacz również tu
-
Kupuj eko i chroń planetę!
2024-04-19
Poznaj produkty
-
Eletor SC-12
2020-02-07 -
Kombajn do ziemniaków RS2060 DEWULF
2020-10-07 -
Czerpak GHU 06 MINI GOWEIL
2020-07-27 -
Nasienie buhaja Topmodel
2020-09-08 -
Lusterka do ciągników Case IH GL0502
2011-12-14 -
Kosiarka dyskowa Sip SILVERCUT DISC 380S
2019-12-13
Polskie firmy przodują w delegowaniu pracowników do Niemiec i Austrii. Zarobki Polaków są tam znacznie wyższe niż w innych krajach wybieranych przez emigrantów
Już co piąty delegowany w Europie jest Polakiem. Większość wysyłanych pracowników to doświadczone osoby, informatycy i inżynierowie. Przekłada się to na zarobki – w Austrii i Niemczech są znacznie wyższe niż w innych krajach wybieranych przez emigrantów. Zapotrzebowanie na doświadczonych pracowników będzie rosło. Dużo będzie jednak zależeć od utrzymania przepisów o delegowaniu i zachowania otwartego rynku – ocenia Adam Powiertowski, prezes zarządu Euro-Tax.pl.
– Emigrantom, jeśli znają język, bardzo łatwo wyjechać do Wielkiej Brytanii. Nie jest to jednak kraj, w którym można zarobić najwięcej. Jeżeli jesteśmy specjalistami i chcemy się skupić na zarobkach, powinniśmy wyjeżdżać do Niemiec lub Austrii – podkreślił Adam Powiertowski, prezes Euro-Tax.pl.
Średnie zarobki Polaków pracujących w Unii Europejskiej wyniosły blisko 6,7 tys. zł miesięcznie. Łącznie w całej Europie polscy emigranci zarobili w ubiegłym roku 120 mld zł, czyli ok. 6,5 proc. polskiego PKB. Z tego 77 mld zł przypada tylko na sześć krajów: Austrię, Belgię, Holandię, Irlandię, Niemcy i Wielką Brytanię.
– Średnie zarobki polskich emigrantów w Niemczech to 11 tys. zł brutto, w Austrii ponad 12 tys. zł. Rynek niemiecki jest rynkiem większym, szybciej się rozwija, potrzebuje coraz więcej specjalistów, w związku z tym płace naturalnie rosną bardzo szybko. Porównując rok do roku, Polacy w Niemczech zarobili o prawie 40 proc. więcej, w 2016 roku 42 mld zł – wskazał Powiertowski.
Mimo tego, że najwięcej Polaków pracuje w Wielkiej Brytanii (720 tys.), to w Niemczech emigranci (655 tys.) zarobili niemal dwukrotnie więcej (42 mld zł przy 22 mld zł). Zarobki za naszą zachodnią granicą najszybciej też idą w górę. Wzrost w skali roku sięgnął 46 proc. Najwięcej zarabiamy w Austrii. W tych dwóch krajach średnie zarobki Polaków są znacznie wyższe niż płaca minimalna i niewiele niższe niż średnie wynagrodzenie.
– Duże znaczenie ma delegowanie pracowników, brawa należą się polskim firmom, które są liderem jeśli chodzi o delegowanie pracowników nie tylko do Niemiec, lecz także do Austrii. Wysyłają bardzo doświadczonych pracowników na kontrakty budowlane, wysyłają inżynierów czy informatyków – tłumaczył prezes Euro-Tax.pl.
Polska w ubiegłym roku wysłała do innych krajów Wspólnoty ponad 500 tys. pracowników. Pod względem liczby delegowanych pracowników Polska jest liderem, 22 proc. wszystkich delegowanych pochodzi właśnie z naszego kraju.
– Mam nadzieję, że przepisy o delegowaniu zostaną utrzymane, że otwarty i konkurencyjny rynek w UE zostanie zachowany, a polskie firmy dalej będą mogły delegować swoich pracowników na rynki europejskie – mówi ekspert. – Patrząc na to, jak rozwijają się gospodarki europejskie, zwłaszcza gospodarka niemiecka, jestem spokojny o następne lata. Będzie coraz większe zapotrzebowanie na dojrzałą i doświadczoną migrację, jaką są Polacy w UE – przekonywał Powiertowski.