| Autor: redakcja12

Jesień należy do leśników

Jesień to dla leśników okres intensywnych prac w lesie, także tych niezwiązanych z pozyskaniem drewna. We wrześniu, październiku i listopadzie nadleśnictwa przygotowują glebę pod odnowienia lasu, które będą wykonywane wiosną przyszłego roku. Do tzw. wyprzedzającego przygotowania gleby nadleśnictwa lubelskiej dyrekcji przeznaczyły w tym roku powierzchnię ponad 1805 ha.

Jesień należy do leśników
Dzięki tym zabiegom gleba pozostawiona na zimę w „ostrej skibie” zostaje poddana działaniu ujemnych temperatur i opadów atmosferycznych. To, wbrew pozorom, wpływa pozytywnie na jej strukturę i właściwości mechaniczne. Pozwala także rozpocząć prace odnowieniowe wczesną wiosną, zaraz po pojawieniu się korzystnych warunków. Zazwyczaj orka jest przeprowadzana specjalnymi pługami leśnymi, jeśli warunki terenowe są trudne, trzeba liczyć się z koniecznością ręcznego przygotowania gleby motyką.
 
Jesień to również czas intensywnej zbiórki nasion, którą prowadzi się z myślą o kolejnych latach. W zależności od gatunku drzewa zbiory nasion są prowadzone przez cały rok. W tym roku nadleśnictwa RDLP w Lublinie zbiorą i zakupią (zgodnie z regionalizacją) ponad 104 t żołędzi. Zbierane żołędzie nie pochodzą z miejsc przypadkowych. Zbiór nasion odbywa się w specjalnie do tego celu wyznaczonych fragmentach lasu, które leśnicy nazywają drzewostanami nasiennymi. Drzewostany te wyróżniają się bardzo dobrą jakością i zdrowotnością, co gwarantuje, że sadzonki wyhodowane z żołędzi zebranych w tych lasach będą również silne i zdrowe.
 
Zebrane żołędzie są poddawane specjalistycznym zabiegom selekcyjnym i termicznym. Wieloetapowy proces rozpoczyna się od tzw. spławiania. Nasiona wsypuje się do dużego naczynia wypełnionego wodą. Zdrowe nasiona zostają na dnie, zaś na powierzchnię wypływają – puste, płone czy zaatakowane przez pasożyty.
 
Następnym etapem jest tzw. termoterapia. Polega ona na kilkugodzinnej „kąpieli” żołędzi w przeznaczonych do tego celu kotłach. Nasiona zanurza się w wodzie o temperaturze 41°C. Celem tego działania jest zabicie grzybów pasożytniczych. Po przeprowadzeniu spławiania i termoterapii oraz uzyskaniu pozytywnej oceny wyselekcjonowane żołędzie są wysiewane lub trafiają do komory chłodniczej, w której to w temperaturze - 3 °C mogą być przechowywane aż do wiosny przyszłego roku.
 
Część odnowień została przełożona na okres jesienny. Nie mogły być one wykonane wiosną z różnych przyczyn, np. ze względu na brak dostępności terenu ze względu na wysoki poziom wody na powierzchniach przeznaczonych pod odnowienia, wykonanie zrębów bieżących w dwóch ostatnich kwartałach roku oraz oczekiwanie na będące w produkcji sadzonki z zakrytym systemem korzeniowym. Jesienne odnowienia w nadleśnictwach RDLP w Lublinie są wprowadzane na powierzchni ok. 300 ha.
 
Jesienią, jak opisuje Jarosław Szałata w „Roku leśniczego”, leśnicy zajmują się także porządkami. Listopad to czas, kiedy są czyszczone budki, skrzynki i schrony. Te ostatnie najczęściej są wywieszane dla nietoperzy. Często letni lokatorzy postawiają po sobie bałagan, leśnicy myśląc już o kolejnym sezonie lęgowym muszą usunąć te pozostałości.
 
Zdarza się, że w budkach zimują małe ssaki – koszatki, popielice czy żołędnice. W listopadzie leśnicy rozwieszają również nowe domy „skrzydlatego bractwa”, po zawieszeniu są one wprowadzone do ewidencji prowadzonej w każdym leśnictwie.


Tagi:
źródło: