| Autor: redakcja1

Trudna akcja ratunkowa w rezerwacie

Niepokojącą informację o uwięzionym zwierzęciu otrzymał komendant Straży Leśnej Nadleśnictwa Waliły (RDLP w Białymstoku).

Trudna akcja ratunkowa w rezerwacie
Dariusz Koncewicz od razu ruszył na ratunek. Śmiertelną pułapką dla samicy łosia – klempy okazał się rów melioracyjny nieopodal rezerwatu przyrody Rabinówka. Uwięzione zwierzę odnaleźli myśliwi z Koła Łowieckiego „Cietrzew”. Myśliwi wraz z komendantem od razu przystąpili do akcji ratunkowej. Była ona niezwykle trudna, wymagała wiele odwagi i siły fizycznej.
Całą operację znacznie utrudniała niska temperatura oraz specyfika terenu. Gleby w rezerwacie i okolicach są torfowe. To oznacza, że podłoże jest grząskie i niestabilnie. W takich warunkach głęboki i szeroki rów stanowi przeszkodę nie do przebycia, zarówno dla zwierząt, jak i ludzi.
Ekipa ratunkowa najpierw musiała przedostać się na drugą stronę kanału, gdzie znajdował się łoś. W tym celu naprędce wybudowano prowizoryczny most. Następnie za pomo lin i pasów sześciu mężczyzn wyciągało osłabione i  przemarznięte zwierzę. Klępa wydobyta na brzeg była przytomna, ale nie ruszała się.
Mężczyźni dokładnie wytarli i ogrzali zmarzniętego łosia poprzez masaż mięśni oraz okrywanie kocami. Zwierzę nie mogło wstać o własnych siłach, więc mężczyźni podnieśli klępę. Postawiona na nogi ruszyła przed siebie i powolnym krokiem odeszła. 
Problem śmiertelnie niebezpiecznych rowów w okolicach rezerwatu przyrody Rabinówka jest znany pracownikom Nadleśnictwa Waliły od dawna. Już w ubiegłym roku, wspólnie z PTOP - Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, Kołem Łowieckim „Cietrzew” oraz firmą WOKAS, właścicielem pobliskiej kopalni torfu, podjęli odpowiednie działania.
 
Dzięki tej inicjatywie w najbliższych dniach na granicy rezerwatu Rabinówka, w miejscach wędrówek zwierząt, zostaną wybudowane dwa solidne przepusty – przejścia dla zwierząt.


Tagi:
źródło: