| Autor: redakcja1

Ropa i miedź powinny potanieć. Straci też złoto

2016 rok na rynku surowcowym może wyglądać podobnie jak miniony. Według analityków ceny nadal będą maleć, choć nie wszystkie w podobnym tempie. Miedź i ropa stracą jeszcze trochę na wartości, ale później ich ceny powinny się ustabilizować. Gorzej będzie za to ze złotem.

Ropa i miedź powinny potanieć. Straci też złoto

Ceny złota powinny spadać

W obrębie ostatniego roku złoto straciło na wartości ponad 10 proc. Uncja, za którą w styczniu uzyskiwano między 1180 a 1300 dolarów, obecnie warta jest około 1070 dolarów. Kruszec ten systematycznie tanieje od 2011 roku, gdy kosztował najwięcej w historii, a zatem ponad 1900 dolarów za uncję. W 2016 roku ta tendencja raczej się nie zmieni i można spodziewać się dalszych, dość istotnych obniżek cen złota.

– Związane jest to zarówno z mocnym dolarem, jak i przede wszystkim z polityką podnoszenia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych  tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Marcin Kiepas, dyrektor działu analiz Admiral Markets.  Podwyżki stóp i spodziewane wzrosty rentowności będą stanowiły czynnik spychający ceny złota najpierw poniżej tysiąca dolarów za uncję, a docelowo, jak sądzę, skończymy 2016 rok w okolicach 900 dolarów za uncję.

Ceny ropy naftowej w 2016 roku

W 2015 roku taniały praktycznie wszystkie surowce. Ceny ropy naftowej zmniejszyły się o 40 proc. Baryłka ropy WTI, która jeszcze w maju i czerwcu kosztowała 60 dolarów, aktualnie kosztuje 38 dolarów. W czasie całego roku ceny spadły o niemal jedną trzecią.

– 2015 rok upłynął na rynku surowcowym pod znakiem spadku cen  mówi Marcin Kiepas. – Nie zanosi się także na to, żeby 2016 rok miał być dużo lepszy. Należy zakładać, że ceny ropy, jakkolwiek może już nie tak dynamicznie jak w tym roku, ale pozostaną pod presją sprzedających i będą spadały. Zakładamy, że ropa WTI może potanieć jeszcze o około 5 proc., po czym zacznie się stabilizować na tych niższych poziomach.


Czytaj dalej na następnej stronie...



Tagi:
źródło: