Zwyżkujące ceny przetworów mlecznych w II połowie 2016 r.

Po trwających od października 2012 roku systematycznych wzrostach cen przetworów mleczarskich, marzec, kwiecień i maj 2014 r. przyniosły bardzo dynamiczne spadki, następne miesiące to kontynuacja zniżkowego trendu, a sierpień przyniósł nasilenie się dynamiki obniżek.

Zwyżkujące ceny przetworów mlecznych w II połowie 2016 r.
Ewolucja cen skupu mleka na świecie
 
W 2016 roku właściwie do końca maja ceny skupu mleka wykazywały wyraźną tendencję spadkową, chociaż jedynie w Nowej Zelandii w tym okresie było stabilniej. W Unii Europejskiej i USA trend zniżkowy był kontynuacją zniżek z 2015 roku, poza tym spadki w obu tych regionach były w tym okresie bardziej dynamiczne. Przełom czerwca i lipca 2016 roku przyniósł wyhamowanie zniżkowego trendu i odwrócenie tendencji zarówno w UE i USA, jak i w Nowej Zelandii. Było to odzwierciedleniem zwyżek globalnych cen produktów mleczarskich przede wszystkim w wyniku ograniczonej produkcji, a także zwiększonego popytu przywozowego generowanego przez kraje azjatyckie. Kwoty, jakie za kilogram dostarczonego mleka otrzymywali jesienią 2016 r. farmerzy amerykańscy, nowozelandzcy i unijni, bardzo się do siebie zbliżyły.
 
W październiku najwięcej za mleko otrzymywali rolnicy z USA - 33,74 EUR/100 kg. Jest to jednak ponad 8% obniżka w skali miesięcznej, który nastąpił m.in. na skutek osłabienia dolara, niemniej jednak jest to stawka o 4,4% mniejsza niż przed rokiem. Unijni producenci za 100 kg mleka w skupie dostawali 29,81 EUR/100 kg, tj. więcej o 7,3% w skali miesięcznej, przy czym w Polsce otrzymywano 28,3 EUR/100 kg. Warto przy tym jednak dodać, że Polska charakteryzuje się jednymi z najniższych kosztów produkcji mleka w UE, a październikowa stawka była o 3,6% wyższa w skali roku. Większe niż w UE kwoty w okresie tym otrzymywali farmerzy w Nowej Zelandii - 32,31 EUR/100 kg, a więc to wzrost o 40%.
 
Wśród krajów będących głównymi elementami globalnego rynku istniały wtedy regiony produkcji tradycyjnie drogiej - Unia Europejska i Szwajcaria, przeważnie drogiej - Stany Zjednoczone oraz taniej - Europa Wschodnia, Ameryka Południowa, a przede wszystkim Oceania, w szczególności Nowa Zelandia. Na początku milenium orientacyjne ceny skupu mleka w Nowej Zelandii były ponad dwukrotnie mniejsze niż ceny w USA czy w UE, ale różnica ta zmalała z biegiem czasu. Przez długi czas poziom cen skupu w Nowej Zelandii był zbliżony do tych, jakie otrzymywali polscy rolnicy. Sytuacja naszego kraju zmieniła się z momentem przystąpienia Polski do UE – ceny wyraźnie wzrosły. Następnie wypłaty za mleko na całym świecie bardzo silnie zwyżkowały na fali wielkiej hossy lat 2007-2008. Koniec 2008 i 2009 rok to natomiast czas znacznych spadków. Stosunkowo najbardziej bessę odczuli rolnicy w Unii Europejskiej.
 
Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: