Kategorie
Zobacz również tu
-
Kupuj eko i chroń planetę!
2024-04-19
Poznaj produkty
-
Monitor plonu RDS CERES 8000i
2012-01-29 -
Owijarka do bel Z552 – stacjonarna
2016-01-08 -
pług ibis L
2014-11-07 -
McHale F5400 - prasa rolująca, nietnąca
2014-02-12 -
Widłokrokodyl XL do ładowarek pow 5t
2012-08-09
Polacy spożywają 15 razy mniej żywności ekologicznej niż mieszkańcy krajów Zachodnich
Statystyczny Polak wydaje tylko cztery euro rocznie na żywność ekologiczną. Niemiec przeznacza na ten cel 86 euro, a Duńczyk – prawie dwa razy więcej. Spożycie ekologicznej żywności jest w Polsce ok. 15 razy mniejsze niż w krajach Europy Zachodniej i pięć razy mniejsze niż np. w Czechach.
Zdaniem dystrybutorów ekoproduktów wynika to głównie z niskiej świadomości społecznej. Jednak według nich branża zdrowego żywienia ma duży potencjał wzrostu.
– Na tle krajów Europy Zachodniej wypadamy, niestety, bardzo słabo – mówi dla Newseria Biznes Sławomir Chłoń, prezes spółki Organic Farma Zdrowia. – Spożycie produktów ekologicznych w tej chwili w Europie Zachodniej wynosi 3-4 proc. ogółu żywności, a w Polsce – 0,2 proc., czyli 15 razy mniej. To jest przepaść, którą musimy w najbliższych latach nadrobić – dodaje.
Dysproporcje widać przede wszystkim w wydatkach na zdrową żywność. Chłoń podaje, że statystyczny Polak wydaje na żywność ekologiczną 4 euro. To 21 razy mniej niż Niemiec i 40 razy mniej niż Duńczyk. Zdaniem prezesa spółki Organic Farma Zdrowia sytuacja ta wynika z wciąż niskiej świadomości Polaków.
– Polacy nie uświadamiają sobie jeszcze, że zdrowe odżywianie jest absolutną podstawą – mówi Chłoń. – Coraz chętniej chodzą do fitness klubów, jeżdżą na rowerach, na nartach, biegają i uprawiają innego rodzaju sporty. To fantastyczna sprawa, jednak trzeba mieć świadomość, że sport, nawet uprawiany pięć razy w tygodniu, nie pomoże nam, jeśli będziemy się źle odżywiać. Dopiero połączenie ruchu i dobrego odżywiania sprawi, że będziemy mogli mówić o zdrowym stylu życia – dodaje prezes.
Jednak sytuacja w ostatnich latach znacznie się poprawiła. Co ważniejsze, perspektywy dla rynku są bardzo optymistyczne.
– Różnice między Polską a Zachodem pokazują nam, jak daleko w tyle się znajdujemy, ale z drugiej strony dowodzą też, że jesteśmy w branży, która będzie musiała rosnąć – twierdzi Chłoń. – Przykładem mogą być Czesi, u których spożycie żywności ekologicznej wzrosło już do 1 proc. ogółu żywności.