Polska strona nie wykryła podwyższonego stężenia dioksyn w mięsie

Wszystkie badania jednoznacznie wykluczyły możliwość posiadania skażonego mięsa. Niemniej jednak pojawiają się pytania o przyczynę braku embarga na niemieckie mięso.

Polska strona nie wykryła podwyższonego stężenia dioksyn w mięsie


Jeżeli chodzi o nałożenie zakazu na importowane z Niemiec mięso, to Inspekcja Weterynaryjna podkreśla, że nie było takiej potrzeby, gdyż każdy transport towaru z tamtego rejonu był pod stałą kontrolą.


Według wstępnych informacji, sprawdzono ponad 70 wolumenów dostarczonych z czterech landów. Jako, że 100 procent badanych próbek mięs nie wykazało podwyższonego stężenia dioksyn, zaostrzenia kontrolne zostaną stopniowo likwidowane.


Wielu jednak nie zwraca uwagi na przeprowadzone inspekcje oraz badania i zadaje proste pytanie: dlaczego Ministerstwo Rolnictwa nie poprosiło rząd o zamknięcie granic dla transportu niemieckiej wieprzowiny?


No cóż, inspekcja weterynaryjna cały czas kontrolowała sytuację poprzez specjalny system, który bardzo szybko przekazałby informację o zwiększonym zagrożeniu.



Tagi: