| Autor: blattin

(Za) pamiętać o włóknie

Świnie to zwierzęta monogastryczne. Ten fakt pozwala na skarmianie różnego rodzaju odpadów i resztek spożywczych zarówno roślinnych jak i pochodzenia zwierzęcego. Tak żywione sztuki spotyka się jednak stosunkowo rzadko, najczęściej w małych gospodarstwach domowych, gdzie szuka się w ten sposób oszczędności na zakupie pasz treściwych czy koncentratów. Ten tzw. tradycyjny sposób żywienia oparty często na parowanych ziemniakach, a latem także na zielonkach i zbożu jest w dzisiejszych czasach mało efektywny oraz ekonomicznie nieuzasadniony. Choć uzyskuje się w ten sposób zdecydowanie lepszą jakość mięsa, w intensywnej produkcji wieprzowiny ten system utrzymania nie ma racji bytu.

(Za) pamiętać o włóknie
Loszki hodowlane
Problemem wielu gospodarstw jest wychów materiału hodowlanego, który służyć ma za remont stada. Genetyka stworzyła świnie szybko rosnące i rewelacyjnie wykorzystujące składniki pokarmowe dostarczane wraz z paszą. Niestety w przypadku loszek hodowlanych jest to poważny problem, którego następstwem może być zbyt wczesne brakowanie (złe matki, małe mioty, problemy z rują lub nawet jej brak). Z powodu zbyt szybkiego wzrostu, znacznie wyższego niż ich zapotrzebowanie pokarmowe pobieranie paszy (często ad libitum!) loszki nadmiernie przyrastają w tkankę mięśniową a nie odkładają odpowiedniej ilości tkanki tłuszczowej. Jeżeli już takie sztuki trafią na porodówkę tam właśnie tracą apetyt, chudną i źle odchowują prosięta. Ich strata wagi jest nadrabiana podczas kolejnej ciąży (efekt jojo). I tu kolejny raz należy zastanowić się nad poziomem włókna. Duża ilość w paszy dla tych zwierząt skutecznie ograniczy dzienne przyrosty masy ciała, nauczy właściwego pobierania paszy i pozwoli na odłożenie odpowiedniej ilości tłuszczu, który pozytywnie wpływa na przemiany hormonalne w czasie rozrodu. Włókno jako element dietetyczny znakomicie ograniczy nadmiary spożywania białka i energii. Zaoszczędzone w ten sposób komponenty możemy zagospodarować w innych grupach zwiększając jakość żywienia, które akurat gdzie indziej było zbyt ubogie.
 
Włókno syntetyczne wolne od mykotoksyn
Zarówno brak jak i nadmiar włókna w paszach dla świń jest poważnym problemem. O ile właściwe jego zbilansowanie pozwoli rozwiązać wiele niepotrzebnych problemów to może również innych problemów przysporzyć. Powód jest nad wyraz banalny gdyż to nie ilość włókna lecz dzisiaj jego jakość jest ważna. Trudno jednoznacznie powiedzieć dlaczego w zasadzie jedynym powszechnie stosowanym wypełniaczem są pochodzące z przemiału ziaren zbóż otręby. Dzieje się tak na pewno z tytułu przyzwyczajeń rodzimych hodowców ale też z braku (do niedawna) alternatywy pozwalającej uzupełnić lub bilansować poziom włókna. Istotnym argumentem przemawiającym za stosowaniem otrąb do niedawna była ich cena. Obecnie sytuacja jest inna właśnie z uwagi na zbyt wysoką ich cenę oraz pozostawiającą wiele do życzenia jakość. Porażone grzybami a co za tym idzie mykotoksyny trafiają do menu naszych świń. W taki sposób zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy możemy w drastycznym tempie pogorszyć parametry rozrodu w stadzie lub całkowicie zniszczyć wypracowany cykl produkcji. Głośno omawiane na szkoleniach z rolnikami i opisywane w wielu czasopismach skutki skarmiania pasz porażonych grzybami w tym również właśnie otrąb nie przynosi oczekiwanego efektu. Nadal powszechne są takie toksyczne praktyki a ich konsekwencje niestety drogo kosztują hodowców i producentów trzody chlewnej. Jeżeli już zmuszeni jesteśmy do głębszej refleksji nad włóknem w naszym gospodarstwie sięgnijmy po nowości na rynku. Istnieje alternatywa dla otrąb w postaci włókna syntetycznego, które wolne jest od wspomnianych zanieczyszczeń, doskonale się bilansuje przez co w znaczący sposób wpływa na jakość mieszanek paszowych. Prócz tego finalna mieszanka nie będzie droższa nawet pomimo wysokiej ceny „syntetycznego włókna''. Myśląc o efektywności żywienia nie można skupiać uwagi wyłącznie na wysokim poziomie białka i energii lecz na racjonalnym poziomie tych składników w mieszance paszowej. Włókno pokarmowe pozwala na lepsze zbilansowanie oraz wykorzystanie pozostałych składników pokarmowych przez zwierzęta. Fakt właściwego ich zbilansowania niewątpliwie może okazać się czynnikiem, który przyniesie i w rzeczywistości przynosi zakładane korzyści. A więc dobre pobranie paszy i właściwe wykorzystanie jednego jej kilograma na kilogram przyrostu masy ciała, wysoką mleczność loch i właściwy rozwój zwierząt hodowlanych i rzeźnych.  
 
 
Autor: Artur Turek


Tagi:
źródło: